Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie malwersacji w Husowie. Z kont zginęło blisko 1,4 mln zł

Anna Janik
123rf
Choć blisko 3 lata temu z kont mieszkańców Husowa zginęło blisko 1,4 mln zł, prokuraturze nie udało się ustalić, gdzie się podziały. I to się już nie zmieni, bo śledztwo w sprawie gigantycznej malwersacji własnie umorzono.

O tej sprawie po raz pierwszy pisaliśmy jesienią 201 5 r., kiedy jeden z mieszkańców Husowa pod Łańcutem chciał wybrać z konta większą sumę. I dowiedział się, że nie może, bo tyle na koncie nie ma. Kasjerka punktu kasowego banku następnego dnia popełniła samobójstwo.

Sprawą zajęła się policja, a potem prokuratura, która ustaliła, że z kont blisko 80 mieszkańców powiatu łańcuckiego zniknęło łącznie około 1 mln 400 tys. zł. Zlecono badania grafologiczne, o tajemnicze przelewy pytano różne banki, ale na ślad pieniędzy nigdy nie natrafiono. Dokładnie przeszukano też posesję i dom kasjerki. I ponownie pudło. W międzyczasie pojawiło się kilkanaście mniej lub bardziej prawdopodobnych wersji zdarzeń. Kolorowa prasa spekulowała, że pieniądze kasjerka przekazała choremu na nowotwór byłemu prezesowi banku. Rzekomo zostały wydane na leczenie w zagranicznej klinice. Inne media podejrzewały, że pieniądze zostały przekazane instytucjom kościelnym lub kościelnym rozgłośniom radiowym. Prokuratura tym plotkom jednak zaprzeczała i konsekwentnie szukała wspólnika kasjerki twierdząc, że nie byłaby w stanie sama prowadzić tak skrupulatnie „podwójnej” księgowości.


Zobacz też:

Bo mieszkańcy o swoim stanie kont dowiadywali się właśnie od pracującej w tym miejscu kilkadziesiąt lat kasjerki. Wypisywała im na kartce posiadane kwoty, które zgadzały się z ich wpłatami na konta. Pieniędzy w rzeczywistości już na nich nie było. Tego husowianie nie mogli jednak wiedzieć, bo nie mieli kont online, kart bankomatowych i nie dostawali wyciągów papierowych. Gdzie podziały się ich pieniądze? Tego, nie dowie się już nikt, bo śledztwo umorzono.

- Zebrany materiał dowodowy wskazywał na osobę nieżyjącą, czyli na kasjerkę. Stąd decyzja o umorzeniu - mówi Artur Grabowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która przejęła tę głośną sprawę.

Bank wypłacił poszkodowanym utracone kwoty.


zobacz też: Wypadek w Sanoku. Po zderzeniu samochód wjechał przez witrynę do banku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24