Propozycja na lato - wakacyjna astronomia

Podczas, gdy my zachwycamy się widokiem gwiazd i planet, ci co byli w kosmosie nie mogą oprzeć się pięknu Ziemi. - Ziemia z kosmosu wygląda pięknie - mówi płk George D. Zamka, astronauta NASA, dowódca wyprawy STS 130, promem kosmicznym Endeavour.
- Nie wystarczy kupić teleskop najlepszej marki. Aby obserwować niebo i wiedzieć, co się widzi, trzeba mieć nieco wiadomości w głowie. Dlatego na początek polecałbym lekturę książek lub stron internetowych poświęconych astronomii. Przede wszystkim należy się nauczyć mapy nieba. Bez niej, nawet mając najlepszy teleskop, nie dostrzeżemy najciekawszych obiektów na niebie - na jednym z "astronomicznych" forów radzi Krypton.

Dodaje, że jeżeli ktoś chce w wakacje, w bardziej "profesjonalny" sposób obserwować gwiazdy, to może skorzystać z lornetki.

Z dala od świateł szukaj Polarnej

W lipcu

Ciekawe roje meteorów. Do 8 sierpnia meteory Kasjopea. Najlepsza data obserwacji to 28 lipca. Od 23 lipca do 2 sierpnia południowe delta Akwarydy, do 20 na godzinę. W połowie miesiąca swoją aktywność rozpoczynają Perseidy.

W sierpniu

Wieczorem, bardzo nisko nad horyzontem można zauważyć Wenus. Pod koniec miesiąca coraz mniej widoczna. W drugiej połowie nocy widoczny jest Jowisz, pod koniec miesiąca osiągnie swoją największą jasność. 17 do 24 sierpnia promieniują meteory Perseidy.

Patrząc "gołym okiem" lub uzbrojonym jedynie w lornetkę, na rozgwieżdżone, nocne niebo możemy zobaczyć kilka tysięcy gwiazd. Zasada jest taka, że im mniej rozświetlona okolica wokół nas, tym więcej gwiazd dostrzeżemy. Układają się one w gwiazdozbiory.

Najłatwiejszym ćwiczeniem, w sam raz na początek, jest znalezienie Gwiazdy Polarnej. O każdej porze roku, wyznacza ona północ.

Gwiazda jest jedna, ale metod jej znalezienia kilka. Pewnie większość z nas słyszała o Wielkim i Małym Wozie. To układ kilku gwiazd, przypominający połączenie trapezu czyli pojazdu i dyszla, coś jakby wóz konny.

Aby znaleźć Polarną, najpierw trzeba wyszukać Wielki Wóz. Wzrokiem zmierzyć odcinek pomiędzy "tylnymi kołami" i odmierzyć go pięć razy w górę, biorąc pod uwagę, że góra to ta część wozu, do której zamocowany jest dyszel.
Można również odnaleźć, choć nieco trudniej, Mały Wóz. Gwiazda Polarna jest ostatnią w "dyszlu".

Inny sposób to znalezienie Kasjopei, czyli układu pięciu gwiazd w kształcie rozciągniętej litery "W". Następnie odmierzamy w górę dwie szerokości tego układu.

Szukać Gwiazdy Polarnej możemy jedynie na półkuli północnej.

Jak wygląda Wenus

Szeroki wybór teleskopów i lunet dostępny jest w sklepach internetowych. Wystarczy w wyszukiwarkę, np. google, wpisać "teleskop" lub "luneta". Pojawi się szeroka oferta wirtualnych sklepów. Model F30030M, ze statywem można kupić już za 65 złotych. Na nieco lepszy trzeba wydać ok. 200 zł. Np. FirstScope76, który zyskał tytuł Produktu Międzynarodowego Roku Astronomii 2009 kosztuje 199 złotych. Za jego pomocą można zobaczyć m.in. kratery na Księżycu, cztery księżyce Jowisza, fazy Wenus. Lunetę Celestron Ultima 18-55x65 WP można kupić za 599 złotych. Za 1399 złotych można kupić kamerę astronomiczną CCD Imaging Source. Robi do 60 klatek na sekundę. Oczywiście, jeżeli ktoś chce to wyda nawet kilkanaście tys. złotych na sprzęt. Warto zaopatrzyć się w obrotową mapę nieba, dostępna w internecie lub niektórych księgarniach za kilkanaście złotych.

Oprócz gwiazd na niebie możemy zobaczyć wiele innych ciekawych rzeczy. Choćby kilka planet z naszego Układu Słonecznego. Najłatwiej dostrzec Merkurego (w lipcu) i Wenus. Widać je wieczorem nad zachodnim horyzontem albo rano, dla odmiany nad horyzontem wschodnim, zanim wzejdzie Słońce.

Dla bardziej wprawnego obserwatora dobrze widoczne są również Mars, Jowisz i Saturn.

- Planety przesuwają się na tle gwiazd, zajmując każdego dnia nieco inną pozycję. Dlatego nie można wiązać ich widoczności z konkretną porą roku. Planet należy szukać w okolicach ekliptyki, czyli linii, po której przemieszcza się po niebie Słońce - radzi ekspert portalu astronomia.pl.

Spadające gwiazdy

Wpatrując się w bezchmurne niebo łatwo dostrzeżemy trzy intensywnie świecące gwiazdy. Wyróżniają się spośród innych. Najprawdopodobniej będzie to Trójkąt Letni. Tworzą go Deneb z gwiazdozbioru Łabędzia, Wega z gwiazdozbioru Lutni i Altair z gwiazdozbioru Orła.

Lipiec i sierpień to tradycyjny okres "spadających gwiazd". To meteory, drobne okruchy skalne, które w czasie lotu spalają się w ziemskiej atmosferze. W wakacje na niebie pojawią się ich roje.

Od połowy lipca można obserwować rój Perseidów. Jego maksimum i najlepszy okres do oglądania przypada na połowę sierpnia. Wtedy przy dobrej pogodzie, średnio co minutę widać spadającą gwiazdę. Za każdym razem trzeba pomyśleć marzenie.

Najdogodniejszą pozycją do obserwacji perseidów jest skierowanie się w północną - wschodnią stronę nieba.

- Nieuzbrojone oko może obserwować meteory, przeloty ISS czyli Międzynarodowych Stacji Kosmicznych lub innych sztucznych satelitów. Najdalszym obiektem dostępnym dla ludzkiego oka jest Wielka Mgławica w Andromedzie. W dobrych warunkach widoczna jako niewyraźna, delikatna mgiełka - podpowiada serwis astronomia.pl.