Na miejscu pojawili się strażacy i policjanci. Zabezpieczono miejsce zdarzenia. Wezwano inspekcję sanitarną.
- Mieliśmy już włamania do biura poselskiego ale takiego przypadku nigdy nie było - mówi Lucyna Podhalicz, szefowa biura posła Marka Kuchcińskiego. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
- Do czasu zbadania zawartości tajemniczej przesyłki nie wiadomo czy zagrożenie było realne czy to tylko głupi żart nieodpowiedzialnej osoby - wyjaśniają policjanci obecni na miejscu zdarzenia.