Wzniecane przez nich pożary trawią suchą roślinność. W płomieniach giną ptaki i zwierzęta.
- Wiosenne wypalanie traw to prawdziwa plaga - mówią podkarpaccy strażacy. Od wczoraj nawet po kilkanaście razy dziennie wyjeżdżają do płonących pól, pastwisk i nieużytków. Rolnicy oraz właściciele działek celowo wzniecają pożary i w ten prymitywny sposób porządkują teren. Żadnego z nich nie przekonuje fakt, że ogień niszczy glebę i zabija żyjące w niej organizmy.
- W płomieniach ginie wiele ptaków - zapewnia Przemysław Kunysz, prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego. - Najczęściej są to czajki i skowronki, które gniazdują na łąkach.
Roślinność ulegająca naturalnemu rozkładowi użyźnia ziemię. Tymczasem popioły spalonych trwa są bezużyteczne. Dodatkowo podczas pożarów do atmosfery przedostają się duże ilości dwutlenku węgla, siarki i tzw. węglowodorów aromatycznych mających właściwości rakotwórcze.
Jedna godzina walki z płonącą łąką o powierzchni około 25 hektarów kosztuje prawie 500 złotych. Wiosną, gdy tego rodzaju zdarzenia są nagminne, dziennie na ich gaszenie wydaje się około 200 tysięcy złotych w całym kraju. Wypalanie roślinności zagrożone jest mandatem, a nawet karą więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"