Przemyślanie mają najgorsze w Europie powietrze

Szereg konkretnych działań zaplanowano w przyjętym przez radnych miejskich Planie Gospodarki Niskoemisyjnej. Główny cel to ograniczenie emisji zanieczyszczeń.

Powietrze w Przemyślu zaliczane jest do najgorszych w Europie. Zawartość szkodliwego pyłu PM 2,5 wynosi w tym mieście aż 227 mikrogramów w metrze sześciennym powietrza. Dla porównania w Krakowie jest to 205, w Warszawie 151, ale np. w Berlinie tylko 68, a w Paryżu 58.

Dlaczego stosunkowo niewielkie miasto, jak Przemyśl, ma o wiele gorsze powietrze niż europejskie metropolie? Główny powód to przestarzały system ogrzewania, wiele indywidualnych pieców i kotłowni opalanych węglem lub, co gorsze, odpadami. Do tego dochodzi spory ruch samochodowy po wąskich ulicach oraz niekorzystne dla czystości powietrza położenie w kotlinie. Miasto, zwłaszcza centrum, jest słabo przewietrzane.

Władze miejskie chcą temu przeciwdziałać. Konkretne działania na kilka najbliższych lat zostały rozpisane w Planie Gospodarki
Niskoemisyjnej.

- Jest to dokument strategiczny, który m.in. umożliwi podmiotom z terenu miasta staranie się o zewnętrzne fundusze na budowę, przebudowę i rozbudowę przyłączy ciepłowniczych węzłów cieplnych, wymianę lub likwidację dotychczasowych źródeł ciepła, termomodernizację budynków, modernizację systemów oświetlenia drogowo-ulicznego, zakup lub modernizację niskoemisyjnego taboru transportu publicznego - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Realizacja programu rozłożona jest do 2020 r. Głównie będzie to termomodernizacja, czyli m.in. „ocieplenie” komunalnych budynków. Także przyłączanie prywatnych budynków do komunalnej sieci ciepłowniczej, dofinansowanie pomp ciepła w 200 budynkach jednorodzinnych. Do tego dochodzą inwestycję w rozwój komunikacji miejskiej, co pozwoli na ograniczenie ruchu samochodów.

W planie znalazły się także takie zadania jak budowa kładki pieszej nad ul. Jagiellońską, na wysokości Mostu Kamiennego i ul. Wałowej.