Z Przemyśla autobusami dotarł do francuskiego Lourdes. Stamtąd ruszył pieszo na zachodniej wybrzeże Hiszpanii. Wyprawę chce zakończyć w Santiago de Compostela lub jeszcze dalej, w położonej tuż nad wybrzeżem Muxii.
- We Francji było dość ciężko. Ścieżki wąskie i strome. Hiszpański szlak jest znacznie przyjemniejszy. Przechodzę średnio 40 km dziennie, choć w ostatni poniedziałek pokonałem 51 km - relacjonuje pan Jerzy.
Opowiada, że w dzień mocno przypieka słońce, natomiast w nocy jest dość zimno. Przemyślanin nocuje w albergach, czyli tamtejszych schroniskach.
- Bardzo się cieszę, że wyruszyłem w tą wędrówkę. Człowiek jest sam. Ułatwia to kontakt z Bogiem, z naturą. To moja pielgrzymka życia. Na szlaku spotykam pielgrzymów. Także kilka osób z Polski - opowiada przemyślanin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji