Przewodniczący „Solidarności” w Rzeszowie: Z emerytur pomostowych skorzysta 42 tys. pracowników [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Duda wziął udział XI Walnym Zebraniu Delegatów Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność”, na którym na kolejną kadencję przewodniczącym został dotychczasowy szef Roman Jakim, który w głosowaniu delegatów zdecydowanie wygrał z Damianem Szubertem. Jakim zdobył 89 głosów, a jego jedyny kontrkandydat 33.

W przerwie zebrania szef „Solidarności” Piotr Duda przedstawił szczegóły podpisanego 7 czerwca w Stalowej Woli porozumienia związku z rządem. Za najważniejszy punkt uznaje ten dotyczący ochrony działaczy związkowych, rozszerzonej także na pracowników.

Przew. NSZZ „Solidarność” pochwalił Sejm za szybkie przeprowadzenie w piątek 4 nowelizacji ustaw, o których mówi owo porozumienie. Chodzi m.in. o wzmocnienie gwarancji zatrudnienia dla kobiet w ciąży, rodziców i związkowców, emerytury stażowe dla nauczycieli czy powrót do emerytur pomostowych.

- W 2008 roku rząd PO-PSL umyślił sobie, że zaoszczędzi na pracownikach, którzy pracują w warunkach szkodliwych i niebezpiecznych. Wtedy zawetował to prezydent Lech Kaczyński, ale nóż w plecy wbili nam związkowcy z OPZZ. Ich polityczne zaplecze, czyli SLD, dołączyło do Platformy i PSL-u i obalili to weto – przypomniał przew. Duda. – Wtedy nastąpiło wygaszanie emerytur pomostowych dla tych, którzy pracują w szczególnych warunkach.

Jak tłumaczył Piotr Duda, piątkowa nowelizacja ustawy w Sejmie nie dopuści do wygaszenia emerytur pomostowych. – I jeszcze w tym roku skorzysta z tego około 42 tysięcy pracowników, co mamy wyliczone w porozumieniu na 2,5 mld zł w budżecie państwa - dodał.

Co do emerytur stażowych, jak mówił szef „Solidarności”, propozycji jest kilka. – Nasz projekt mówi o okresie składkowym 40 lat dla mężczyzn i 35 lat dla kobiet i jest on już w Sejmie. (…) Trzeba usiąść i porozmawiać o tym z rządem merytorycznie, co zaczęło się w ramach podpisanego w Stalowej Woli porozumienia. Dzisiaj przyjmujemy do wiadomości propozycję rządu, który mówi o tym, że do emerytur stażowych będzie liczony tylko okres składkowy, a nie będzie liczona zasadnicza służba wnioskowa ani nauka w szkołach, ale liczony będzie urlop wychowawczy, co jest zagwarantowane – tłumaczył Piotr Duda.

Przew. NSZZ „Solidarność” przypomniał także, że Polska ma 2 lata na wdrożenie unijnej dyrektywy, która mówi o tym, że minimalne wynagrodzenie w każdym kraju UE było na poziomie co najmniej 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. – Zabiegaliśmy o tę dyrektywę jako związek – zapewniał.

W sprawie podwyżek w budżetówce prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przyjęło stanowisko, że musi to być minimum 20 proc. - A to dlatego, że obszary dotyczące minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku będą oscylować na poziomie 4100-4200 zł w pierwszym półroczu i 4300-4350 zł w drugim. Rozmowy się toczą, rozpoczął się właśnie tryb konsultacji z organizacjami związkowymi – mówił w Rzeszowie w Domu Diecezjalnym Tabor Piotr Duda. Jego zdaniem ma to doprowadzić do spłaszczenia, czyli wyrównania zarobków.