Przybywa zakażeń. Minister zdrowia zaleca ograniczenie planowych zabiegów. Na Podkarpaciu, na razie, odbywają się one zgodnie z planem

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w całym kraju jest bardzo trudna. Wczoraj minister zdrowia zaapelował o wstrzymanie planowych zabiegów.

- Aby zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów wymagających pilnego przyjęcia do szpitala zaleca się ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo – wyjaśnia Rafał Śliż, rzecznik prasowy podkarpackiego NFZ.

- Niezmiernie istotną kwestią jest analizowanie indywidualnie przez personel medyczny każdego przypadku ograniczenia zabiegów planowych. Decyzję w tym zakresie podejmuje lekarz, na podstawie stanu zdrowia pacjenta i rokowań co do możliwego pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta. Jeśli konieczność i termin zabiegu nie mogą ulec zmianie, zabieg powinien być wykonany niezwłocznie - dodaje.

Rzecznik podkreśla, że ograniczenie nie powinno również dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych.

- Przyjmując, że w przypadku każdego pacjenta należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii – dopowiada rzecznik. - Ograniczenie lub czasowe zawieszenie świadczeń dotyczy zatem tylko zabiegów planowych, a przyjęcia ze wskazań pilnych i nagłych są wykonywane na bieżąco.

Rafał Śliż poinformował również, że zalecenie dotyczy w szczególności wybranych zabiegów.

– Dotyczą one endoprotezoplastyki dużych stawów, dużych zabiegów korekcyjnych kręgosłupa, zabiegów naczyniowych na aorcie brzusznej i piersiowej czy pomostowania naczyń wieńcowych, po których pacjenci częściej niż w przypadku innych zabiegów, trafiają na oddziały intensywnej terapii lub zajmują stanowiska respiratorowe – wylicza rzecznik rzeszowskiego NFZ.

- Łóżka na oddziale intensywnej opieki medycznej są szczególnie istotne w przypadku leczenia ciężkiego przebiegu choroby COVID-19, dlatego ich ilość musi być maksymalnie duża. Jednocześnie warto pamiętać, że w każdym przypadku odroczenia terminu udzielenia świadczenia, lekarz indywidualnie ocenia stan zdrowia oraz bierze pod uwagę uwarunkowania i ryzyka dotyczące stanu zdrowia pacjentów, a także prawdopodobieństwo jego pogorszenia i potencjalne skutki - dodaje.

Na Podkarpaciu, jak na razie, wszystko zgodnie z planem

- W chwili obecnej nie planujemy odwoływania zabiegów planowych. Chcemy, aby były one kontynuowane zgodnie z wyznaczonym harmonogramem – podkreśla Paweł Bugira, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala im. św. o. Pio w Przemyślu.

- W naszym szpitalu mamy opracowane procedury, których stosowanie sprawdza się i pozwala zmniejszyć ryzyko zakażenia. Wielu pacjentów miało już przekładane terminy zabiegów i oczekują od dłuższego czasu. Nie chcemy, aby pandemia negatywnie odbiła się na zdrowiu pacjentów chorujących na inne dolegliwości - dodaje.

Podkreśla też, że Wojewódzki Szpital im. św. o. Pio w Przemyślu ma wyznaczone oddziały, które przyjmują tylko pacjentów z Covid-19, a także sale na oddziałach specjalistycznych zabiegowych do hospitalizacji takich osób. - Obecna liczba pacjentów zakażonych w naszym szpitalu pozwala nam na wykonywanie zabiegów zgodnie z planem. Nie wykluczamy oczywiście, że w razie pogarszającej się sytuacji, będziemy musieli wstrzymać przyjęcia planowe – dopowiada rzecznik.

Piotr Czerwiński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego im. Jana Pawła II w Krośnie podkreśla, że jego lecznica w ostatnim czasie przyjmuje większą liczbę pacjentów. Związane jest to m.in. z tym, że najbliższe szpitale w Sanoku i Jaśle przeznaczone są dla pacjentów z zakażeniem koronawirusa.

– Ta sytuacja może trochę zakłócać przyjęcia planowe – zaznacza Piotr Czerwiński. – Na chwilę obecną planowane zabiegi czy operacje nie są odwoływane, ale może się zdarzyć, że zostaną one przesunięte.

Szpital Specjalistyczny PRO-FAMILIA w Rzeszowie obecnie analizuje zalecenie Ministerstwa Zdrowia.

- Na ten moment nie zostały odwołane żadne zabiegi planowe – mówi Dominika Czapkowska, rzecznik prasowy szpitala.