Przyjechali rozrabiać

- Jeśli kibice zamiast oglądać mecz będą walczyć z policjantami, będziemy to traktować jak napaść na funkcjonariusza w trakcie służby - zapowiada mł. asp. Marta Tabasz, oficer prasowy KPP w Ropczycach.

Przyjechali rozrabiać

- Mamy w tej sprawie poparcie prokuratury i sądu - zapewnia komisarz Leszek Zdziebło, za-ca komendanta KPP w Ropczycach i zapowiada - Koniec z chuligaństwem na stadionach.

Policjantów sprowokowali sami kibole. Podczas meczu 24 maja na ropczycki stadion przyjechało ponad siedemdziesięciu kibiców Iglopolu. - Już przy wejściu na stadion wszczęli bójkę - wyjaśnia mł. asp. Tabasz - W kierunku policjantów poleciały kamienie i drewniane listwy z ławek.

Policjant trafił do szpitala

W jednego z funkcjonariuszy chuligan rzucił drewnianym fragmentem ławki, przebijając mu przyłbicę kasku. - Policjant trafił do szpitala ze złamaną szczęką, stracił też kilka zębów i będzie przechodził długą rekonwalescencję - mówi pani rzecznik.

Po meczu policjanci wylegitymowali i zatrzymali najbardziej agresywnych kiboli.

Już siedzą w Załężu

- W następnych dniach zatrzymaliśmy jeszcze kilku. Nie wykluczamy, że do aresztu trafią następni - dodaje komisarz Zdziebło. - Policja, prokuratura i sąd są w tej sprawie zdeterminowane. - Nie jesteśmy na meczach żeby walczyć z kibicami, tylko po to, żeby ochraniać osoby, które chcą w spokoju obejrzeć sportowe widowisko - mówi rzecznik Tabasz - Stadionowi chuligani odrywają policjantów od innych spraw, sa sprawcami niepotrzebnych kosztów.

Policja ma za sobą również samorząd i kluby, bo te płacą za zniszczone ławki i stadiony.