W lecznicy dla zwierząt „Ada” w Przemyślu przebywa młody pies, który cierpiał, pilnując firmowego placu w Adamówce k. Przeworska. Pies miał na szyi kolczatkę. Na łańcuchu przywiązany był do kojca. – Społeczne wolontariuszki zdecydowały się interweniować, gdy okazało się, że kolczatka wrosła w jego ciało – mówi lek. wet. Radosław Fedaczyński. – Po sprzeczce z opiekunem udało się zabrać psa i przetransportować go do naszej lecznicy. Nie marnując czasu na ustalanie, czy gmina Adamówka ma umowę z weterynarzem, zdecydowaliśmy o leczeniu czworonoga. Znieczuliliśmy psa i przecięliśmy kolczatkę. Odór z ran był okropny. Wyjmowaliśmy kawałki metalu – dodaje Fedaczyński. Psiaka nazwano Flesz. Jego stan jest dobry, rany się goją. – Trudno uwierzyć, że w miejscu, gdzie przewija się mnóstwo osób, nikt nie zwrócił uwagi na tego psa. Za kilka tygodni znajdziemy mu nowy dom – powiedział Fedaczyński.ZOBACZ TEŻ: W Maćkowicach znaleziono pobitego psa. Pies ma uszkodzoną wątrobę i płuco. Na skutek uderzenia jego oczy wypadły z oczodołów. Weterynarze z lecznicy dla zwierząt "Ada" w Przemyślu, walczą o życie czworonoga
Lecznica dla zwierząt "Ada"
