Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ptasi problem w parku przy Dąbrowskiego. Czy gawrony wystraszą się sokołów?

Bartosz Gubernat
Przez ptasie odchody spacer w parku przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie trudno nazwać wypoczynkiem.
Przez ptasie odchody spacer w parku przy ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie trudno nazwać wypoczynkiem. Krystyna Baranowska
Zaplanowany na przyszły rok remont ogrodu miejskiego im. Solidarności w Rzeszowie ma kosztować ponad 7 mln zł. - Nowe alejki, plac zabaw i staw nie przyciągną jednak spacerowiczów, jeśli park ciągle będzie tonął w ptasich odchodach - alarmują mieszkańcy.

Ogród miejski im. Solidarności to jeden z największych parków w Rzeszowie. Rozciąga się między ul. Dąbrowskiego, Zofii Chrzanowskiej i Langiewicza. Gęstą siec alejek praktycznie na całej powierzchni szczelnie przykrywają korony potężnych drzew. Dzięki nim park wygląda okazale. Ale jest i problem. Drzewa upodobały sobie ptaki, których jest tu setki.

- Efekt jest taki, że alejki w parku są ciągle usłane odchodami, a spacerując po ogrodzie trzeba mieć sporo szczęścia, żeby nie oberwać ptasią kupą - mówią mieszkańcy Rzeszowa.

- Do tego smród odchodów, który jest nie do zniesienia. Kocham zwierzęta, ale uważam, że są pewne granice. Zwłaszcza, że te ptaki nie odlatują stąd na zimę, miasto powinno coś w tej sprawie zrobić - pisze pani Krystyna, mieszkanka osiedla gen. Grota Roweckiego.

- W lutym po raz kolejny specjalistyczna firma strącała z drzew gniazda gawronów. Niestety mamy dopiero kwiecień, a ptaki już zdążyły je odbudować. Być może problem rozwiąże sokolnik. Szukamy takiej osoby, mamy nadzieję, że skoro gawrony nie boją się ludzi, może wystraszą się sokołów - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Zdaniem specjalistów płoszenie ptaków to jednak zły pomysł. Grzegorz Pitucha z wydziału Biologiczno-Rolniczego Uniwersytetu Rzeszowskiego przekonuje, że gawrony to pożyteczne zwierzęta, uważane za pracowitych siewców nasion.

- W skali kraju to gatunek zanikający. Fakt, że mamy ich dużo świadczy o tym, że w Rzeszowie jest czyste środowisko. Według mnie problemem nie są ptaki, ale układ alejek w parku. Przy Dąbrowskiego jest ich po prostu za dużo. Przecież w parkach na Słocinie czy Zalesiu też mieszkają te ptaki, a nikt na nie nie narzeka - zauważa Grzegorz Pitucha.

I dodaje, że wbrew powszechnej opinii nasze gawrony odlatują na zimę.

- Spędzają mrozy w Europie południowej. Ale na ten czas ich miejsce zajmują ptaki z Europy północno wschodniej - tłumaczy biolog.

Mimo tego urzędnicy ze swoich pomysłów nie zamierzają rezygnować.

- Gruntowny remont parku zakłada m.in. wycięcie części największych drzew. Dzięki temu gniazd będzie mniej, a ptaki nie będą już tak uciążliwe. Park ma służyć przede wszystkim mieszkańcom, przyroda także jest potrzebna, ale są pewne granice - uważa Maciej Chłodnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24