Puchar Polski. Stal Rzeszów - Miedź Legnica. Goście faworytem

Miedź to drużyna, której celem jest awans do ekstraklasy i nie brakuje w niej piłkarzy o uznanej marce.

- Bardzo zależało nam na przejściu Olimpii Zambrów, aby zagrać właśnie z takim przeciwnikiem. To będzie dobry test dla mojej drużyny - mówił Bohdan Bławacki, trener Stali. - Przeciwko Miedzi możemy zagrać na luzie. Nie znaczy to oczywiście, że nie zależy nam na wyniku. Postaramy się sprawić niespodziankę - dodaje.

- Tak naprawdę to Miedź musi, a my możemy - słyszymy od lewego obrońcy rzeszowian Kornela Kordasa. Jego czeka najpewniej sporo pracy, bo na boku pomocy w Miedzi gra były kadrowicz Wojciech Łobodziński. - Przeciwko komuś takiemu jeszcze nie grałem. Na początku może lekko łydki będą drżały - uśmiecha się Kordas.

Dla ekipy z Legnicy starcie w Rzeszowie, będzie ostatnim testem przed rozpoczynającym się za tydzień sezonem w 1 lidze.

Jak zapowiada oficjalny serwis internetowy Miedzi trener Dominik Nowak do Rzeszowa zabierze najsilniejszy skład. W składzie będze też nowopozyskany pomocnik z Węgier Tamas Egerszega.

– Wiemy, że nie będzie łatwo, bo mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami, a szczególnie dla drużyn z niższych lig to szansa pokazania na tle silniejszych zespołów. Z całym szacunkiem dla rywala, jedziemy do Rzeszowa jako faworyt i od początku sezonu musimy nauczyć się wygrywać takie mecze – mówi szkoleniowiec legniczan.

Stal i Miedź nie grały ze sobą od ponad 25 lat. Ostatni mecz tych zespołów miał miejsce w sezonie 1990/91 w rozgrywkach 2 ligi. Legniczanie wygrali u siebie 3:1, ale w rewanżu górą była Stal zwyciężając 2:0.

TOPSportowy24 - Hity internetu

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU