MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Punkrock w krzakach

GRZEGORZ KRÓL
GRZEGORZ KRÓL
Scena stanęła w szczerym polu, kapele zagrały za friko. Nawet zwabieni głośną muzyką policjanci pogadali z organizatorami, zawrócili samochód i pojechali tropić bandytów w innych rejonach. W piątek na słocińskich Dwóch Chłopach zagrało szóste Roborelanium.

Pomysł zrodził się, gdzieś na przełomie lat 98/99. Idea była prosta - zrobić koncert, na którym zagrałyby kapele z dzielnicy. Tak po prostu - dla kumpli i znajomych znajomych.

* "Nazwa Ro Bo Re La Nium została stworzona podczas jednego ze spotkań, kiedy to w miłej atmosferze chłopcy siedzieli przy stole i kolejno wypowiadali sylaby, które przyszły im właśnie do głowy. Efektem tego powstał neologizm, który rozumie się jako - uspokajająca praca. Ma to związek z robakami, lekarstwami i maszynami."

Pierwsza scena stanęła na prywatnym terenie Alka, pomiędzy szklarnią a budynkiem, w którym jego ojciec produkował sałatki rybne. Pieniędzy na organizację koncertu generalnie nie było. Każdy jednak coś ze sobą przyniósł - deski do budowy sceny, instrumenty, sprzęt nagłaśniający.
Frekwencja przerosła oczekiwania - na pierwsze Robo przyszło ok. 300 osób.

* "Bywaja ludzie w różnym wieku: rodziny z dziećmi, starsi punkrockowcy, amatorzy wina i ziela, biznesmeni. Od pierwszej imprezy pod scena pojawia się co rok pan Mietek, który znany jest m.in. z tego, że lubił jeździć swoim traktorem pod prąd i chodzić boso po pokrzywach w lasku. Zdarzają się również goście z zakładu psychiatrycznego, których wiodą na Robo dźwięki surowych gitar i nerwowych wokali."

Po sukcesie pierwszej edycji, organizacja kolejnych stała się dla chłopaków ze Słociny niemal obowiązkiem.

Miejsce zmieniono na Dwa Chłopy - porośnięte trawą wzniesienie z widokiem na panoramę Rzeszowa.

Ponieważ,
pomimo próśb o legalizację imprezy, władze miasta nie raczyły odpisać na apel organizatorów, dziś nikt już nie informuje urzędników o darmowym koncercie.

* "...w pewnym momencie doczekaliśmy się pierwszej namiastki tego co mogła nam zaoferować ciemna strona publiczności. Koncert przerwała wiadomość małej niuni, że na głowę jej koleżanki spadło przed chwilą coś ogromnego i ona leży tam dalej i chyba pękła jej czaszka i tam był mózg... Dopiero w okolicach Podwisłocza wyciekła ponura prawda - niuniom nic nie było, a symulacja miała na celu szybki powrót autem do domu."

Policja przyjeżdża regularnie co roku. Mundurowi nawet nie wysiadają z samochodu. Bo i po co - czasem ktoś wypije za dużo i zaczyna robić zamieszanie. Drobne konflikty rozwiązuje się jednak w gronie znajomych i jest spokój. Funkcjonariusze proszą tylko o przyciszenie sprzętu i zjeżdżają polną drogą w stronę miasta, w którym faktycznie może się coś dziać.

*

Cytaty pochodzą z wydanego z okazji VI Roborelanium zina. Numer z dołączoną płytką CD rozszedł się błyskawicznie, jednak organizatorzy planują przygotowanie większego wydawnictwa płytowego. Znajdą się tam teksty, piosenki grup związanych z Roborelanium oraz filmy z dotychczasowych edycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24