Puste krzesła w zawodówce

- Planowaliśmy 19 oddziałów w 9 szkołach ponadgminazjalnych. Ale będzie tylko 12, bo nabór okazał się niewystarczający - mówi Andrzej Szymanek, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa.
Zabrakło chętnych do utworzenia choćby jednej klasy zawodówki w Zespole Szkół Energetycznych, Zespole Szkół Technicznych i Zespole Szkół nr 3. W Zespole Szkół Mechanicznych uzbierano uczniów tylko do jednego oddziału. Podobnie w Zespole Szkół nr 1.

uczniowie I klas w roku 2003/2004 w woj. podkarpackim
Licea ogólnokształcące - 14 959
licea profilowane - 4 876
technika - 10 101
zasadnicze zawodowe - 5 676

- Wśród bezrobotnych najwięcej jest osób z wykształceniem zasadniczym. Stąd odwrót od zawodówek, zwłaszcza że nie ma problemu z dostaniem się do szkoły z maturą - uważa Regina Chrzanowska, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Krośnie.
Pracodawcy chcą zatrudniać absolwentów szkół zasadniczych. Do niedawna poszukiwano krawcowych, teraz w krośnieńskim "pośredniaku" nie brakuje ofert dla murarzy, cieśli czy stolarzy.

Marek Soja, dyrektor Wydziału Nadzoru Kształcenia Ponadgimnazjalnego Kuratorium Oświaty

Młodzież powinna mieć szanse kształcenia i zdobycia matury. W poprzednim systemie uczeń szedł do zawodówki, bo się bał, że sobie nie poradzi w technikum.

Andrzej Szymanek, dyrektor Wydziału Edukacji UM Rzeszowa.

- Zaproponujemy kuratorowi, by od przyszłego roku wprowadzić próg, poniżej którego nie można przyjąć ucznia do technikum czy liceum. Przy ostatniej rekrutacji niektóre szkoły drastycznie obniżały wymagania punktowe, byle tylko zapełnić klasy.