Nowe wiropłaty mają zastąpić wysłużone Mi-24. Kontrakt na zakup nowych maszyn wart jest około pięciu miliardów złotych.
Mi-24 dobre, ale stare
Z prawie stu pięćdziesięciu śmigłowców, jakie ma wojsko, zdecydowaną większość stanowią maszyny transportowe. Jedynymi uderzeniowymi wiropłatami w wyposażeniu Sił Zbrojnych RP są opracowane w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Mi-24, nazywane „latającymi czołgami”.
Jak informuje „Polska Zbrojna” obu typom śmigłowców bojowych kończą się resursy techniczne i już za kilka lat trzeba będzie je stopniowo wycofywać ze służby. Pierwotnie plany MON-u zakładały, że wojsko rozpocznie procedurę zakupu nowych maszyn uderzeniowych, o kryptonimie Kruk, w 2017 roku. Do służby miały wejść w 2020 roku. Teraz armia ma otrzymać je trzy lata wcześniej.
Czesław Mroczek, wiceminister obrony, odpowiedzialny za zakupu nowego sprzętu i uzbrojenia stwierdza, że przyspieszenie programu wynika w dużej mierze z pogorszenia sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w naszym regionie.
Jak informuje wiceminister Mroczek, oprócz zakupu następców wysłużonych śmigłowców MI-24 wojsko planuje również przyspieszyć pozyskanie modułów ogniowych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Homar, bezzałogowych systemów rozpoznawczo-uderzeniowych, pocisków manewrujących powietrze–ziemia AGM-158 JASSM dla naszych samolotów F-16 oraz wyposażenie kolejnego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego.
Na zgłoszenia od firm, które w ofercie mają śmigłowce uderzeniowe, Inspektorat Uzbrojenia MON czeka do 1 sierpnia br.
Śmigłowce uderzeniowe są drugim programem zakupu wiropłatów realizowanym przez wojsko
Drugim, gdyż w końcowej fazie znajduje się pierwszy przetarg na 70 maszyn. Chodzi o 48 wielozadaniowych śmigłowców dla wojsk lądowych, sześć w wersji zwalczania okrętów podwodnych dla marynarki wojennej oraz szesnaście poszukiwawczo-ratowniczych maszyn dla sił powietrznych i marynarki wojennej. Producenci złożyli już ostateczne oferty.
Faworytem jest Sikorsky z Mielca
O kontrakt walczą trzy podmioty – konsorcjum Sikorsky International Operations Inc., Sikorsky Aircraft Corporations i Polskich Zakładów Lotniczych Sp. z o.o.; konsorcjum Airbus Helicopters, Heli Invest Sp. z o.o. Services SKA oraz Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Świdnik” SA. Umowa na dostawę 70 śmigłowców jest warta około 8 miliardów złotych.
Armia ma obecnie 47 śmigłowców Mi-2, wyprodukowanych w połowie lat sześćdziesiątych, siedemnaście wielozadaniowych Mi-8 i trzynaście Mi-17 – z połowy lat siedemdziesiątych. Śmigłowce bojowe Mi-24, których służy około trzydziestu, wyprodukowano w latach osiemdziesiątych. Najnowszymi wiropłatami w armii są krajowe W-3 Sokół. Jest ich prawie 40.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom