Budowa kompleksu fontann przy al. Lubomirskich wróciła na wczorajszą sesję na wniosek prezydenta Ferenca. W kuluarach od rana mówiło się, że pomysł, któremu poprzednio sprzeciwiali się radni PiS i PO, tym razem przejdzie.
- W ten sposób Platforma odwdzięczy się Ferencowi za stanowisko dyrektora teatru Maska dla ich działaczki, przewodniczącej sejmiku województwa - Teresy Kubas-Hul - przebąkiwali radni PiS.
Budowa tak, ale nie teraz
Ale kiedy dyskusję rozpoczął przewodniczący Rady Miasta, Andrzej Dec z PO, w szeregi radnych lewicy wkradła się niepewność.
- Wnioskuję o rezygnację z budowy fontanny. To nie jest dobry moment na tak drogą inwestycję. Cały czas czekamy w niepewności na decyzję Komisji Europejskiej w kwestii dofinansowania 400-milionowego projektu transportowego. Dopiero, kiedy dostaniemy te pieniądze, można będzie wrócić do fontanny. Może wówczas warto pomyśleć o budowie w tym miejscu także kilkukondygnacyjnego, podziemnego parkingu - przekonywał Dec.
Niemal natychmiast na jego słowa zareagowali radni lewicy. Konrad Fijołek z SLD tłumaczył, że inwestycja warta 6 milionów to drobnostka w skali całego budżetu miasta, a parkingu zbudować tu nie można, bo teren jest podmokły.
Bogusław Sak z Rozwoju Rzeszowa przekonywał, że fontanna będzie rekompensatą dla biednych rzeszowian, których nie stać na wyjście do kina, teatru lub filharmonii i jest miastu niezbędna.
Krytyka prawicy
- To chyba jakiś żart. Jak można porównywać fontannę do teatru - zdenerwował się Robert Kultys z PiS.
- Ponad 6 mln zł to drobna inwestycja? Niech pan to powie mieszkańcom osiedli. Na wiele z nich w tym roku nie zarezerwowano ani złotówki. Żaden z ich wniosków nie został poważnie potraktowany - wtórował mu klubowy kolega, Jerzy Cypryś.
Radni PiS punktowali urzędników prezydenta także za złe przygotowanie inwestycji.
- Po pierwsze nie mamy projektu, tylko wizualizacje. Po drugie koszty budowy nie skończą się na 6 milionach. Będzie jak z krągłą kładką dla pieszych, która miała kosztować 9 mln, a razem z podziemnymi sieciami jej cena wyniesie ok. 15 mln zł - kontynuował Kultys.
- Myli się pan. Projekt budowlany jest całkowicie gotowy i to państwo radni zezwoliliście na jego opracowanie. Według naszego kosztorysu wykonanie fontanny z wysokiej jakości materiałów, przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technicznych nie powinno kosztować więcej niż 6,1 mln zł. Wystarczy ogłosić przetarg i możemy zaczynać pracę - odpowiedziała Aleksandra Wąsowicz-Duch, szefowa Zarządu Zieleni Miejskiej.
- W takim razie przepraszam, musiało mi to umknąć - skwitował Kultys.
Ale to nie przekonało wszystkich radnych. Niespodziewanie za fontanną zagłosowali nie tylko radni RR i SLD, ale także Krystyna Wróblewska z PiS i Kazimierz Myrda z PO.
- Przetarg na budowę chcemy ogłosić w kwietniu. Projekt jest dość obszerny. Zakłada gruntowną modernizację całego, 1,5-hektarowego placu. Poza fontannami to także budowa nowego placu zabaw i amfiteatru na skarpie, od strony al. Lubomirskich - tłumaczy dyrektor Wąsowicz-Duch.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć