Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Sak: fontanna będzie jak teatr, ale dla ubogich

Bartosz Gubernat
Pracownia projektowa ARCHAD
- Multimedialna fontanna zastąpi biedniejszym mieszkańcom teatr, kino i filharmonię - przekonywał podczas wczorajszej sesji radny Bogusław Sak. - To jakieś bzdury, chyba pan żartuje, usłyszał w odpowiedzi od kolegów z PiS.

Budowa kompleksu fontann przy al. Lubomirskich wróciła na wczorajszą sesję na wniosek prezydenta Ferenca. W kuluarach od rana mówiło się, że pomysł, któremu poprzednio sprzeciwiali się radni PiS i PO, tym razem przejdzie.

- W ten sposób Platforma odwdzięczy się Ferencowi za stanowisko dyrektora teatru Maska dla ich działaczki, przewodniczącej sejmiku województwa - Teresy Kubas-Hul - przebąkiwali radni PiS.

Budowa tak, ale nie teraz

Ale kiedy dyskusję rozpoczął przewodniczący Rady Miasta, Andrzej Dec z PO, w szeregi radnych lewicy wkradła się niepewność.

- Wnioskuję o rezygnację z budowy fontanny. To nie jest dobry moment na tak drogą inwestycję. Cały czas czekamy w niepewności na decyzję Komisji Europejskiej w kwestii dofinansowania 400-milionowego projektu transportowego. Dopiero, kiedy dostaniemy te pieniądze, można będzie wrócić do fontanny. Może wówczas warto pomyśleć o budowie w tym miejscu także kilkukondygnacyjnego, podziemnego parkingu - przekonywał Dec.

Niemal natychmiast na jego słowa zareagowali radni lewicy. Konrad Fijołek z SLD tłumaczył, że inwestycja warta 6 milionów to drobnostka w skali całego budżetu miasta, a parkingu zbudować tu nie można, bo teren jest podmokły.

Bogusław Sak z Rozwoju Rzeszowa przekonywał, że fontanna będzie rekompensatą dla biednych rzeszowian, których nie stać na wyjście do kina, teatru lub filharmonii i jest miastu niezbędna.

Krytyka prawicy

- To chyba jakiś żart. Jak można porównywać fontannę do teatru - zdenerwował się Robert Kultys z PiS.

- Ponad 6 mln zł to drobna inwestycja? Niech pan to powie mieszkańcom osiedli. Na wiele z nich w tym roku nie zarezerwowano ani złotówki. Żaden z ich wniosków nie został poważnie potraktowany - wtórował mu klubowy kolega, Jerzy Cypryś.

Radni PiS punktowali urzędników prezydenta także za złe przygotowanie inwestycji.

- Po pierwsze nie mamy projektu, tylko wizualizacje. Po drugie koszty budowy nie skończą się na 6 milionach. Będzie jak z krągłą kładką dla pieszych, która miała kosztować 9 mln, a razem z podziemnymi sieciami jej cena wyniesie ok. 15 mln zł - kontynuował Kultys.

- Myli się pan. Projekt budowlany jest całkowicie gotowy i to państwo radni zezwoliliście na jego opracowanie. Według naszego kosztorysu wykonanie fontanny z wysokiej jakości materiałów, przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technicznych nie powinno kosztować więcej niż 6,1 mln zł. Wystarczy ogłosić przetarg i możemy zaczynać pracę - odpowiedziała Aleksandra Wąsowicz-Duch, szefowa Zarządu Zieleni Miejskiej.

- W takim razie przepraszam, musiało mi to umknąć - skwitował Kultys.

Ale to nie przekonało wszystkich radnych. Niespodziewanie za fontanną zagłosowali nie tylko radni RR i SLD, ale także Krystyna Wróblewska z PiS i Kazimierz Myrda z PO.

- Przetarg na budowę chcemy ogłosić w kwietniu. Projekt jest dość obszerny. Zakłada gruntowną modernizację całego, 1,5-hektarowego placu. Poza fontannami to także budowa nowego placu zabaw i amfiteatru na skarpie, od strony al. Lubomirskich - tłumaczy dyrektor Wąsowicz-Duch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24