Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Kalisz, prezes Stali Rzeszów: Nasza baza treningowa będzie jedną z większych w Europie Środkowo-Wschodniej

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
- Ośrodek treningowy jest projektowany blisko Rzeszowa - mówi Rafał Kalisz, prezes Stali Rzeszów
- Ośrodek treningowy jest projektowany blisko Rzeszowa - mówi Rafał Kalisz, prezes Stali Rzeszów Krzysztof Kapica
Rafał Kalisz, prezes Stali Rzeszów był niedawno gościem podcastu „Stalowa Brać”. Mówił tam m.in. o celach na ten sezon, transferach, Michale Wlaźliku czy budowie ośrodka treningowego.

Piłkarzom Stali Rzeszów ostatnio w rozgrywkach ligowych się nie wiedzie, ale cele na ten sezon się nie zmieniają.

- Celujemy dalej w te pozycje 1-2, które na razie nam trochę odjechały. Czy to będą te miejsca, czy będzie to znowu horror w barażach, to teraz ciężko jest powiedzieć. Powtórzę jednak, że chcemy w tym sezonie awansować - zapewniał na antenie Rafał Kalisz, który mocno stanął w obronie Michała Wlaźlika, w stronę którego kierowano wyzwiska z trybun, jak jeszcze kibice mogli się pojawiać na meczach.

„To uderza też we mnie”

- Jak mam być szczery, to jestem mocno zszokowany tym, co się zadziało w ostatnich miesiącach na temat Michała Wlaźlika, tym bardziej że wiele razy było podkreślane, że nie pełni tylko roli dyrektora sportowego, ale jest bardziej dyrektorem organizacyjnym, więc jeżeli ktoś go chce oceniać przez aspekt jego pracy, powinien popatrzeć na te dwie płaszczyzny. A przez ten czas, od kiedy jesteśmy w klubie, wiele się zmieniło, choćby w postrzeganiu Stali Rzeszów

- mówił i dodawał.

- Ja całkowicie nie rozumiem zarzutów do pracy Michała, jeśli chodzi o część sportową, a tym bardziej organizacyjną, gdzie odpowiada za rozwój i akademii, i klubu. Rozmawiałem z przedstawicielami kibiców, wyjaśniałem im wszystkie wątpliwości, usłyszałem od nich, że to ich zadowala, sytuacja miała być uspokojona, a nic się nie zmieniło. Po tej całej nagonce na Michała przyszło jakieś zwątpienie, że w Polsce wszyscy nas chwalą, a we własnym środowisku jesteśmy źle odbierani. Te obelgi skierowane w stronę Michała uderzają też we mnie. Jak kibice chcą śpiewać na Michała, to niech śpiewają też na mnie, bo ja zarządzam klubem i odpowiadam za kluczowe decyzje.

Na dwa fronty

Jak nie idzie drużynie, to często obrywa za to trener. I nie brakuje głosów, że należy pożegnać Marcina Wołowca, który Stal Rzeszów prowadzi w duecie z Krzysztofem Łętochą. Sztab ma jednak pełne wsparcie prezesa klubu.

- Uważam, że nasz sztab jest bardzo rozwojowy, z dobrymi kompetencjami i to zaczyna procentować. Ja nie chcę działać pochopnie, jak to się dzieje w niektórych klubach, które szybko zwalniają trenerów. Wtedy wszystko trzeba budować od nowa. Każdy trener ma swoją wizję, swoje preferencje dotyczące zawodników. Zaufanie do sztabu nadal jest duże i mam nadzieję, że w niedługim czasie zobaczymy efekty - powiedział Rafał Kalisz, zwracając przy tym uwagę na specyficzny okres w jakim trenerzy musieli pracować.

- Nie mieli łatwego zadania w kwestii przygotowania zespołu czy transferów, bo jedną nogą byliśmy w 1 lidze, a jedną w 2. Ciężko więc było działać na dwa fronty. Staraliśmy się dobierać zawodników pod pierwszą ligę, a jednocześnie myśleć o piłkarzach pod drugą. Ten brak awansu zahamował nam wiele ciekawych transferów, nie tylko bardzo solidnych zawodników z pierwszej ligi, ale mieliśmy też dogranych kilka tematów z piłkarzami z ekstraklasy. Mieliśmy choćby dogranych dwóch napastników na pierwszą ligę, a że nie udało się awansować, to ich nie mamy. Był też napastnik, który już z nami trenował, wszystko wyglądało pozytywnie, natomiast po badaniach doszliśmy do wniosku, że może być problem. Były też inne opcje, ale zdecydowaliśmy, że nie ma sensu działać pochopnie. Zostawiliśmy sobie furtkę na zimowe okno transferowe - słyszeliśmy.

Będzie baza treningowa

Sternik biało-niebieskich nie raz mówił, że długofalowym celem Stali Rzeszów jest ekstraklasa. Nie ma być jednak osiągnięta na siłę.

- Musimy być w ekstraklasie, kiedy nasza akademia będzie dostarczała wyjątkowych piłkarzy. Jeśli wtedy nie będziemy w najwyższej lidze, a akademia będzie się dynamicznie rozwijać, to będzie problem, aby tych najlepszych u siebie zatrzymać. Są to więc naczynia połączone. Wejście do ekstraklasy jest trudne, ale jeszcze trudniejsze jest utrzymanie się tam, bo tam są już marki. Za 3-4 lata chcielibyśmy jednak być w ekstraklasie, bo akademia rozwija się solidnie

- stwierdził Rafał Kalisz.

Jeśli akademia, to i oczywiście ośrodek treningowy, o którym również słychać było już jakiś czas temu, a ostatnio zrobiło się o tym jakby ciszej.

- Nie lubię się chwalić rzeczami, które nie są dopięte. Wolę ciężko pracować w ciszy i pokazywać dopiero efekty. Zdradzę jednak, że taka baza jest projektowana od ponad roku. Myślę, że będzie to jeden z większych ośrodków w Europie Środkowo-Wschodniej - powiedział Rafał Kalisz.

Zdradził też, że ma być w nim jedenaście boisk treningowych, z czego trzy sztuczne, a osiem naturalnych.

- Ośrodek jest projektowany na kilkudziesięciu hektarach blisko Rzeszowa. To będą nie tylko boiska, ale cały kompleks sportowo-edukacyjny. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w przyszłym roku może rozpoczniemy budowę. W najgorszym wypadku opóźni się to o rok - zakończył.

3. MIEJSCE - STAL RZESZÓW1 sezon w CLJ U15 (2019/20), 1 sezon w CLJ U17 (2015/16), 4 sezony w CLJ U19 (2013-16, 2017/18)140 meczów139 punkty176 bramek zdobytych214 straconych

Stal Mielec, Stal Rzeszów, Resovia, Karpaty Krosno, to wizyt...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24