Rafał Wilk przygotowuje się do mistrzostw świata w Glasgow, ale myśli już o Igrzyskach w Paryżu

Nasz trzykrotny mistrz paraolimpijski w handbike’u oraz wielokrotny mistrz świata wrócił właśnie w bardzo dobrej dyspozycji z wysokogórskiego zgrupowania we włoskim Livigno.

Treningi w górach zawsze dobrze działały na mój organizm i mam nadzieję, że teraz ich efekty będą równie dobre

- nie ukrywa optymizmu ten świetny sportowiec.

Jest dobrze. Już we Włoszech było dobrze, bo organizm zaczął pracować na wyższych obrotach. Po wtorkowym, pierwszym treningu po powrocie do domu mogę tylko potwierdzić te obserwacje. Do końca tego tygodnia krótko, ale jeszcze mocny gaz. W przyszłym odpoczynek i 6 sierpnia wylatujemy na mistrzostwa świata.

Rafał Wilk i czterech innych jeszcze reprezentantów Polski pojedzie na szkockich drogach po kolejne medale 9 i 11 sierpnia. Tydzień później rzeszowianin wystartuje w Rotterdamie w Igrzyskach Europejskich. To są dwie najważniejsze imprezy w kolarstwie ręcznym w tym roku.

Jadę walczyć o medale. Zawsze przygotowuję się i startuję w zawodach o najwyższe cele, a nie tylko, aby pojechać i zaliczyć kolejną imprezę. Mam co bronić w Glasgow, bo w tamtym roku zdobyłem medal mistrzostw świata i obecnie jest dobry moment, aby go właśnie obronić

- dodaje zawodnik.

Zapytany, czy można powiedzieć, że czuje się już jedną nogą na przyszłocznych Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu, odpowiada:

Jedną nogą już tak. Kolejne igrzyska przede mną. Bardzo chcę pojechać do Paryża. Po to mocno trenuję, przygotowuję się, aby wystartować we Francji. Póki jest zdrowie, są chęci, jest motywacja, bez której nic by nie można było zrobić i przede wszystkim są wyniki, które - mimo wieku - stale poprawiam. To wszystko podtrzymuje mnie i dopinguje do startów o medale w najważniejszych imprezach. To jest dla mnie dobry rok. Mogę powiedzieć, że jestem rozwojowym zawodnikiem

- uśmiecha się nasz mistrz.
Polska obecnie ma wywalczoną - jeszcze w ubiegłym roku - jedną kwalifikację olimpijską.

O kolejne będziemy rywalizować w Glasgow. Mam nadzieję, że wywalczymy jeszcze przynajmniej trzy miejsca na Paryż. Oprócz sierpniowej imprezy zliczane będą punkty, które zdobyliśmy podczas trzech tegorocznych pucharów świata

- kończy Rafał.