RawlPlug Sokół powalczy o awans do II rundy w Warszawie. Stolaro.pl Resovia już w piątek zaprasza do hali ROSiR

Nie jest wesoło w Łańcucie po dwóch meczach I rundy play off. Po wygranej 83:80 wydawało się, że morale warszawskiej drużyny nieco opadnie i w meczu nr 2 nasz team będzie miał łatwiej. Nic z tego. Dziki postawiły twarde warunki, w emocjonującej końcówce były skuteczniejsze i po dwóch meczach mają w serii obiecujący wynik 1:1.

- Po raz drugi słabo weszliśmy w mecz. W pierwszej połowie rzuciliśmy tylko 27 punktów, zaliczyliśmy aż 15 strat, więc nie mogło to wszystko dobrze wyglądać - komentuje Dariusz Kaszowski, coach Sokoła. - Przeciwnik nie jest słaby, ma pomysł na nas, ale w trzeciej kwarcie doszliśmy na remis, a w czwartej nawet prowadziliśmy. Finisz nam jednak nie wyszedł.

Hala w Łańcucie pękała w szwach, a kibice pocieszają się tym, że w zasadniczej fazie łańcucianie wygrali w stolicy (71:58).

- Wiemy, że nie wykonaliśmy planu, ale nie ma mowy o załamywaniu rąk - kontynuuje coach Sokoła. - Rywal przeanalizował nasz sposób obrony, pewne rzeczy nam przyblokował, ale spróbuję znaleźć na to receptę. Inna rzecz, że można wymyślić, nakreślić różne rzeczy, ale potem trzeba to wprowadzić w życie, a z tym bywa różnie.

RawlPlug Sokół Łańcut - Dziki Warszawa 64:76 (16:22, 11:13, 23:18, 14:23). Stan rywalizacji 1:1.
RawlPlug Sokół: Bręk 7 (1x3), Wrona 0 (3 bl.), M. Nowakowski 14 (4 as., 9 zb.), Pisarczyk 7, Szczypiński 11 (1x3) oraz Struski 9 (1x3, 9 zb., 5 str., 2 prz.), Załucki 10 (2x3), Czerwonka 4, Lis 2, Kulikowski 0. Trener Dariusz Kaszowski.

Dziki: Majewski 10 (1x3, 5 as.), Komenda 8, Grochowski 6 (13 zb.), K. Nowakowski 8, Kuźkow 24 (2x3, 3 prz.) oraz Pamuła 5 (1x3), Piliszczuk 3 (1x3), Szwed 7, Kopycki 5 (1x3). Trener Krzysztof Szablowski.

Widzów 800.

Kibice w Łańcucie mają czym żyć od ponad dwóch dekad, ale jest nadzieja, że wyższa liga będzie oglądana także przez fanów Stolaro.pl Resovii. W weekend w wiekowej, kultowej dla koszykówki rzeszowskiej hali ROSiR odbędzie się ćwierćfinałowy turniej barażowy o awans do 2. ligi. Rywalami drużyny Łukasza Lewkowicza będą: Polonia Świdnica, Kolejarz Chojnice i Politechnika Warszawska.

- W żadnej z tych drużyn nie ma graczy, którzy kiedyś znaczyli coś w wyższych ligach, ale najgroźniejsza wydaje się drużyna z Warszawy - ocenia coach rzeszowian. - Gramy z nią jednak dopiero w niedzielę, więc plan jest taki, aby w tym dniu mieć już pewny awans. W piątek z Polonią Świdnica gramy o dwudziestej. Późno, ale chodzi o to, aby na mecz zdążyli kibice z meczu piłkarzy. Serdecznie wszystkich zapraszamy i prosimy o gorący doping.

Wstęp na mecz jest darmowy, ale jeśli ktoś zechce wesprzeć nasz klub, do wykupienia będą cegiełki o wartości 10, 20 i 50 złotych.

- Z góry dziękujemy za pomoc. Środków nam nie zbywa, a organizacja turnieju to spory wydatek. I jeszcze jedno. Prosimy, by kibice pojawili się na meczach w biało-czerwonych koszulkach - dodał trener „Bieszczadzkich Wilków”.

Stal ze Stalowej Woli będzie rywalizować w półfinale, który odbędzie się w Pabianicach. Podopieczni trenera Bogdana Pamuły skrzyżują rękawice z miejscowym Profi 99, Basketem Legnica i Speed Sport Wołominem.

- Nie analizowałem szczegółowo siły przeciwników, choć oczywiście rzuciłem okiem, na wyniki - mówi trener Stali. - Najniższą średnią wiekową ma drużyna z Pabianic, którą miałem okazję widzieć w akcji. Nie chcę typować. Nie mamy pełnego składu. Zobaczymy, jak będzie.

Terminarz ćwierćfinałów barażowych o awans do 2. ligi:
Rzeszów, pt. godz. 20, Stolaro.pl Resovia - Polonia Świdnica; sob., godz. 18, Stolaro.pl Resovia - Kolejarz Chojnice; niedz., godz. 13, Stolaro.pl Resovia - Politechnika Warszawska;

Pabianice, pt. 19.45, Profi 99. Pabianice - Stal Stalowa Wola; sob. godz. 15.30, Stal - Basket Legnica; niedz., godz. 12, Stal - Speed Sport Wołomin.