Rejestr dronów dostępny dla każdego. Kiedy u nas?

 Kilka dni temu amerykańska agencja nadzoru lotniczego  FAA ogłosiła ostateczne ustalenia w sprawie przepisów dotyczących przymusowego rejestrowania dronów. Przepisy te właśnie zaczęły obowiązywać w Stanach Zjednoczonych.

Każdy bezzałogowiec otrzyma numer

Ostatecznie zdecydowano, że w Stanach każdy chętny będzie miał pełny wgląd do rejestru. Coraz większe zagrożenie ze strony bezzałogowców sprawiło, że amerykańska administracja wprowadziła nowe przepisy, nakazujące ich rejestrację wszystkim właścicielom tych urządzeń.

Chodzi przede wszystkim o zdyscyplinowanie użytkowników maszyn, gdyż każda z nich otrzyma numer właściciela, więc w razie, gdyby latała zbyt blisko lotniska, lub stanowiła jakieś zagrożenie, łatwo będzie ją namierzyć.

Rejestr ma być publiczny

Nowe przepisy mogą się niektórym nie podobać, bo -  jak donoszą media - rejestr ma być publiczny. Czyli, każdy obywatel będzie miał dostęp do spisu numerów dronów, jak również nazwisk oraz adresów ich właścicieli. Z łatwością będzie więc można znaleźć posiadacza dowolnej maszyny, która np. rozbiła się w jego ogródku. - A u nas?

Warto śledzić nowości dotyczące dronów. O potrzebie unormowania prawnego i stworzenia odpowiednich przepisów dotyczących ich użytkowania i poruszania się w powietrzu coraz głośniej także w Polsce. Zwraca uwagę na taką potrzebę m. in. prof. Marek Orkisz, rektor Politechniki Rzeszowskiej. Jak wiadomo, rzeszowska uczelnia od dłuższego czasu prowadzi prace badawcze i rozwojowe związane z dronami oraz ich praktycznym wykorzystaniem.