Gdyby nie klasa bramkarza Motoru i oddanie pola rywalowi w ostatnim kwadransie, Resovia zgarnęłaby 3 punkty. Podopieczni trenera Piotra Świerczewskiego porażki szczęśliwie uniknęli, ale remis niewiele im daje. Motor ma skład na czub tabeli, a jest na jej dnie. Szefowie klubu nie szczędzą środków, by wyjść z dołka; tydzień temu pozyskano pomocnika Bartosza Romańczuka (grał m. in. w ekstraklasowym ŁKS-ie), a tuż przed meczem z Resovią drużynę wzmocnił gry Ugandyjczyk Victor Kayizzi.
- Motor jest coraz mocniejszy personalnie, ma nóż na gardle, jest zdeterminowany, ale my ten mecz powinniśmy wygrać - ocenia Tomasz Tułacz.
Resoviacy do Lublina wyruszyli o 5.30. W autokarze przysypiali, ale na boisku wigoru im nie brakowało. W I połowie mieli sporo z gry i mogli wcześniej otworzyć wynik. Oko w oko z oszustem stanął Tomasz Ciećko. Niestety, z pojedynku zwycięsko wyszedł bramkarz. Kiedy sędzia spoglądał na zegarek z lewej strony zacentrował Dariusz Frankiewicz, do piłki wyskoczył Damian Buczyński. Głową w piłkę nie trafił, ale ta jakoś znalazła drogę do siatki.
- Piłka odbiła się od pleców Damiana, zaskoczony bramkarz trochę się nie popisał i wpadło - opisuje coach gości.
Motor też miał swoje szanse, ale w bramce swoje robił Bartosz Goszka. Rzeszowianie mieli szanse, aby dobić rywala. Groźnie uderzał Marcin Juszkiewicz, Michał Ogrodnik, ale najbliżej gola na 2-0 był Frankiewicz po ładnej zespołowej akcji.
- Piłkę wycofał Damian Buczyński, Darek strzelił bardzo dobrze. Na niejednego bramkarza by to wystarczyło, jednak Oszut jakimś cudem to obronił - mówi trener rzeszowian.
W końcówce lublinianie przenieśli ciężar gry na połowę Resovii i po jednej z centr rezerwowy Ciarkowski wyrównał.
- Motor ma wysokich piłkarzy i w stałych fragmentach był od początku groźny. Niepotrzebnie się jednak cofnęliśmy w ostatnim kwadransie. Mamy niedosyt - dodał Tułacz.
MOTOR LUBLIN - RESOVIA 1-1 (0-1)
0-1 Buczyński (45, plecami, centra Farnkiewicza), 1-1 Ciarkowski (88, głową)
MOTOR: Oszust - Falisiewicz, Karwan, Matuszczyk, Klepczarek - Kanarek (29. Szpak), Kursa (69. Ciarkowski), Kayizzi, Romańczuk - Jovanović (46. Piceluk), Węska.
RESOVIA: Goszka - Kozubek, Baran, Makowski, Szkolnik - Buczyński (85. Słaby), Juszkiewicz (81. Świechowski), Nikanowycz, Frankiewicz, Kwiek (58. Ogrodnik) - Ciećko (67. Krawczyk).
SĘDZIOWAŁ: Piotr Gajewski (Kraków). ŻÓŁTE KARTKI: Kanarek, Szpak, Kursa - Makowski, Nikanowycz, Buczyński. WIDZÓW: 200.
Obszerna relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?