Resovia gra awansem z Jeziorakiem Iława - będzie atakować!

Rzeszowianie są wyżej w tabeli, jeszcze nie przegrali meczu, ale trudno ich nazwać stuprocentowym faworytem. Tym bardziej, że z powodu kartek nie zagrają kreatywni pomocnicy Kamil Walaszczyk i Mateusz Kantor. Pod nieobecność kapitana grą "pasiaków" pokieruje Tomasz Kaczor. Jeden z niewielu, którzy nie zawiedli w ostatnim meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie (0-0).

Czas na atak

Krytykowany za defensywny styl trener Miroslav Copjak powalczy w Iławie o komplet punktów. Resovia wyjdzie w klasycznym ustawieniu 4-4-2. Do Marcina Pontusa dołączy w ataku pomijany dotąd przez czeskiego szkoleniowca Sebastian Hajduk.

We wtorek napisaliśmy, że jeśli rzeszowianie nie znajdą sposobu na Jezioraka, trener Copjak będzie mógł pakować walizki. Prezes sekcji Adam Sadecki stanowczo zaprzecza.

- Bez względu na wszystko, pan Copjak poprowadzi zespół także w spotkaniu derbowym ze Stalą Rzeszów. Nie rozumiem całej tej nagonki na niego - irytuje się - Może i nie gramy efektownie, ale za nami dopiero kilka kolejek. Mam nadzieję, że już w środę zaczniemy wygrywać i atmosfera się uspokoi.

Kłopoty to mają w Iławie

Jeszcze goręcej jest w Jezioraku. Posada trenera Wojciecha Tarnowskiego wisi na włosku - w pięciu ostatnich meczach iławianie zdobyli punkt. W weekend dostali srogie lanie od Stali Stalowa Wola (0-3), dla której było to pierwsze ligowe zwycięstwo.

Piętą achillesową Jezioraka jest gra w obronie, zawodzą również piłkarze z bogatym doświadczeniem i...wysokimi kontraktami. Były napastnik Śląska Wrocław Remigiusz Sobociński jest kompletnie bez formy, a pomocnik Dariusz Jackiewicz (Amica Wronki, Zagłębie Lubin) nie zagra z Resovią z powodu czerwonej kartki obejrzanej podczas meczu w Stalowej Woli. Kilka tygodni wcześniej Iławę opuścił najlepszy strzelec drużyny Wojciech Figurski.