Resovia po 10 latach przerwy wystartuje w lidze seniorów

Ile to lat minęło od ostatniego występu lekkoatletów Resovii w lidze seniorów?
Ciężko powiedzieć dokładnie, ale to było jeszcze wtedy, gdy ja startowałem w zawodach. Myślę, że minęło plus minus 10 lat od tego czasu.

Resovia nie ma za wielu seniorów. Jak udało się zmontować zespół, który w sobotę wystartuje w zawodach w Sosnowcu.
Muszę wyjaśnić, że nie chodzi o ekstraklasę, a o pierwszą ligę. W niej większość zespołów uzupełnia skład młodzieżowcami i najlepszymi juniorami. Tak też będzie u nas, gdzie seniorką jest właściwie tylko Matylda Kowal (prywatnie żona P.K. - przyp. red.). Mamy też siedmiu młodzieżowców. Reszta 25-osobowej ekipy, to nasi zdolni juniorzy.

Kto, oprócz Matyldy, niej może znaleźć się na podium?
Tu nie do końca chodzi o podium, ale odpowiedni wynik, za który otrzymuje się odpowiednia ilość punktów. Ktoś w danej dyscyplinie czy konkurencji może być piąty, ale jeśli poziom był tam wysoki, to nazbiera więcej punktów, niż ten, który, powiedzmy, zajął pierwsze miejsce biegu, w którym było słabiutkie tempo, a tym samym słabe wyniki.

No to kto może nabić dużo punktów dla Resovii?
Dariusz baja, który pobiegnie na 800 metrów, Dorota Skuba w skoku w dal, Hubert Kalandyk w biegu na sto metrów.

Matylda jest olimpijką z Londynu, więc na trzy tysiące z przeszkodami pewnie nabije sporo punktów.
Matylda przyjedzie do Sosnowca prosto z Alp, a konkretnie z obozu w Sankt Moritz. Po takim obozie następuje chwilowy dołek formy, ale nie tak od razu, więc Matylda ma szansę na niezły wynik.

Kto wygra ligę?
Startuje osiem drużyn. Możliwe, że najlepsza okaże się ta z Sosnowca.

Ekstraklasa to inny świat?
Tak, bo zespoły bazują często na studentach z uczelni AWF w danym mieście. Taki AWF Kraków wygrałby z nami wysoko, ponieważ ma w składzie wielu utalentowanych studentów, zawodników starszych. Ale dla odmiany AWF Kraków nie miałby szans z Resovią w rywalizacji juniorów.

W razie dużego dorobku punktowego, wysokiego miejsca pańscy sportowcy mogą się spodziewać nagród finansowych.
Nic z tego. Na to mogą liczyć ewentualnie trzy najlepsze drużyny w ekstraklasie.

Budżet lekkoatletycznej sekcji Resovii będzie taki, jak w poprzednim roku?
Nic się nie zmienia. Poruszamy się w takich samych realiach finansowych.

Do Sosnowca jedziecie w dniu zawodów?
A jak inaczej. Przecież hotele, wyżywienie dla 25 osób to ładnych parę tysięcy. Na szczęście do Sosnowca niedaleko, zawody rozpoczynają się o godzinie 14, więc podróż nie powinna źle wpłynąć na wyniki.