MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Resovia podejmuje Okocimski Brzesko. Stal Rzeszów jedzie do Łowicza

Tomasz Ryzner
Latem Okocimski wyrzucił Resovię z Pucharu Polski. W piątek nasz zespół poszuka rewanżu na "piwoszach”
Latem Okocimski wyrzucił Resovię z Pucharu Polski. W piątek nasz zespół poszuka rewanżu na "piwoszach” WOJCIECH ZATWARNICKI
Już w piątek w przedostatniej kolejce rundy jesiennej Resovia podejmie groźnego Okocimskiego. Wygrana pozwoli "pasiakom" awansować w tabeli.

NIEOBECNI:

NIEOBECNI:

RESOVIA: Baran, Głaz (kontuzje); STAL KWARCSYSTEM: Solecki, Cieślik, Federkiewicz, Sikorski (kontuzje).

W Łowiczu w roli trenera Stali Sandeco zadebiutuje Andrzej Szymański, który zastąpił Czesława Palika.

Resoviacy mają z drużyną z Brzeska rachunki do wyrównania. W pucharze polski przegrali 0-2 po słabym meczu.

- Wtedy dopadł nas problem z motoryka. Poradziliśmy sobie z tym i mamy za sobą 9 meczów bez porażki - podkreśla Mirosław Hajdo, coach "pasiaków".

Bez "Hajdiego" i "Kamyka"
"Piwosze" na wyjazdach idą va-banque. Dowodem bilans bramkowy 12-16, który dał podopiecznym Krzysztofa Łętochy 4 porażki i 4 zwycięstwa (0 remisów). Można oczekiwać, że na Wyspiańskiego znów zagra otwarty futbol.

- Niezbyt mnie interesuje ich styl gry - dodaje Hajdo. - Ważne, żebyśmy to my wprowadzili w życie swój plan. Ogólnie mówiąc, mamy narzucić swoje warunki. Wtedy nie będzie istotne, co rywal wymyśli.
Rzeszowianie muszą rozwiązać jeden problem - jak zachować skuteczność w ataku pod nieobecność: Sebastiana Hajduka i Piotra Kamińskiego (kartki).

- Nie robię z tego tragedii. Mamy szeroki skład i ma kto grać. Inni dostaną szansę i powinni udowodnić, że coś potrafią, jeśli chcą dłużej grać w Resovii - przekonuje Hajdo, który planuje wystawić w przodzie Dariusza Kantora i Rafała Zawiślana.

Jeśli nasz team wygra, awansuje z 7 na 6, a może i na 5 pozycję. Mecz rozpocznie się o godzinie 14.

Bardziej agresywni
W wyjazdowym meczu z Pelikanem Łowicz (10 lokata) debiutować będzie Andrzej Szymański, nowy trener biało-niebieskich.

W czwartek poprowadził pierwszy trening. - Zawodnicy nie wyglądali na zaskoczonych moim widokiem - mówi coach ostatniej w tabeli Stali Sandeco.

- W tej zmianie nie ma podtekstów się. Rozmawiałem z trenerem Palikiem, który wie, że wcale nie dybałem na jego stołek i nie paliłem się do tej pracy. Skoro się jednak jej podjąłem, postaram się pobudzić zespół do czegoś lepszego.

Szymański zapowiada, że pod jego wodzą stalowcy maja grać agresywniej i skuteczniej w obronie. - W tyłach musimy grac na wyższym poziomie inaczej nie wyjdziemy z dołka.

Głębszą rozmowę z drużyną szykuję na piątek. Uważam, że problem tkwi nie w nogach, tylko w głowach piłkarzy. Nie będzie łatwo, ale liczę, że uda się to przewyciężyć i jeszcze coś ugrać w ostatnich meczach jesieni.

Stal zagra w niedzielę o godzinie 11.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24