Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia przegrała z Motorem. Pożegnalny mecz trenera

Cezary Kassak
Na pożegnanie trenera i sezonu Resovia nie zagrała dobrych zawodów
Na pożegnanie trenera i sezonu Resovia nie zagrała dobrych zawodów Krzysztof Kapica
W przyszłym sezonie Szymon Szydełko nie będzie już prowadził Resovii. Ta w sobotę uległa Motorowi, ale zwycięstwo w Rzeszowie nie dało drużynie z Lublina awansu do II ligi.

– Tym meczem żegnam się z Resovią. Wprawdzie ruch ze strony prezesów był, ale nie porozumieliśmy się w sprawach finansowych. Życzę drużynie, żeby dalej się rozwijała i żeby sytuacja w klubie cały czas była stabilna. Mam nadzieję, że Resovia będzie silnym klubem i będzie odnosiła sukcesy – mówił trener Szymon Szydełko. – Nazwisko nowego trenera powinno być znane niedługo – powiedział Stanisław Mandela, kierownik Resovii.

Na pożegnanie trenera i sezonu Resovia nie zagrała dobrych zawodów, ale też rywala miała wymagającego. Wiosną mało kto w lidze umiał dotrzymać kroku lublinianom, którzy wygrali aż 14 spotkań! Z Rzeszowa też wywieźli trzy punkty, lecz było to pyrrusowe zwycięstwo. Przed meczem w obozie przyjezdnych tliła się jeszcze nadzieja na awans do II ligi. By taki scenariusz mógł się ziścić, Unia Tarnów musiała pokonać Garbarnię. Krakowianie jednak nie pokpili sprawy i na mecie rozgrywek zameldowali się jako pierwsi.

Resovia przegrała u siebie z Motorem Lublin 1:3 w meczu ostatniej kolejki 3 ligi w sezonie 2016/2017. Bramki: 0:1 Paluch 32; 0:2 Słotwiński 37; 0:3 Tadrowski 57; 1:3 Bieniasz 90+4. Zobacz także: Magazyn Sportowy24 - Joanna Jędrzejczyk opowiada o swojej karierze

Resovia Rzeszów - Motor Lublin 1:3 [ZDJĘCIA, KIBICE]

W Rzeszowie od początku meczu korzystniejsze wrażenie sprawiali goście. Byli bardziej zdeterminowani, przewyższali rzeszowian wyszkoleniem technicznym. Poza tym byli do bólu skuteczni. – Pod względem motorycznym nie ustępowaliśmy przeciwnikowi, natomiast jeśli idzie o walory czysto piłkarskie, dało się zauważyć przewagę Motoru. Ale takie proste błędy, jakie skutkowały stratą pierwszej i trzeciej bramki, nie powinny nam się zdarzać – ocenił Szydełko. Przy drugim trafieniu dla gości, podobnie zresztą jak przy pierwszym, maczał palce wszędobylski Paweł Kaczmarek. Akcję sfinalizował jednak Patryk Słotwiński, który „zakręcił” Arkadiuszem Staszczakiem i precyzyjnym, płaskim strzałem ulokował piłkę w siatce.

Resoviacy dopiero w II odsłonie bardziej postawili się Motorowi. Bramce strzeżonej przez Mateusza Zająca zagrozili Bartłomiej Buczek (uderzył nad poprzeczką) i Damian Barszczak (jego „główkę” obronił Zając). W końcówce Michał Ogrodnik upadł w polu karnym lublinian – sędzia jedenastki nie podyktował. Zanosiło się więc na to, że gospodarze polegną do zera. Walczyli jednak do samego końca i w doliczonym czasie honorowego gola strzelił Dawid Bieniasz, który przymierzył w długi róg.

W II połowie fani „pasiaków” odpalili race i petardy, zrobiło się gęsto od dymu, przez co arbiter na chwilę przerwał grę.

Policja zabezpieczała w sobotę kibiców Motoru Lublin na ul. Witosa w Rzeszowie. Motor grał mecz z Resovią. Goście wygrali 3:1.Zobacz także: Utrudnienia na al. Witosa. Autokary kibiców na pasie ruchuOstatnia kolejka 3 ligi [WYNIKI, RELACJE]

Policja zabezpieczała kibiców Motoru Lublin na obwodnicy Rze...

POWIEDZIELI
Szymon Szydełko, trener Resovii

Gratuluję trenerowi Motoru tak udanej wiosny i zarazem współczuję, bo do awansu zabrakło mu niewiele. Moim podopiecznym bardzo dziękuję za cały sezon, dziękuję prezesom, kibicom. Kończy się pewien etap i jakiś niedosyt jest. Potrafiliśmy np. wygrać dwa mecze z rzędu, by potem wyłożyć się na rywalu teoretycznie łatwym do pokonania. Gdyby nie to, dzisiaj bylibyśmy w innym miejscu.

Dawid Bieniasz, piłkarz Resovii
Przeciwnik był lepszy: wygrywał walkę w powietrzu, zgarniał dużo długich piłek. Jednak w drugiej połowie zasłużyliśmy przynajmniej na tę jedną bramkę. Wydaje mi się, że po faulu na Michale Ogrodniku powinien być rzut karny. Piąte miejsce na koniec nie jest złe, ale mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie jeszcze lepiej.

Marcin Sasal, trener Motoru
Przyjechaliśmy tu wygrać, w końcu mieliśmy jeszcze cień szansy na awans. I widać było u zawodników wolę walki. Przeprowadziliśmy parę fajnych akcji, strzeliliśmy gole. Zdobyć w jednej rundzie 43 punkty to jest wyczyn. Niestety, zawaliliśmy rundę jesienną. W kolejnym sezonie znów będziemy walczyć o II ligę.

Resovia - Motor Lublin 1:3 (0:2)
Bramki
: 0:1 Paluch 32-głową, 0:2 Słotwiński 36, 0:3 Tadrowski 57-głową, 1:3 Bieniasz 90+4.

Resovia: Pietryka ż – Żmuda, Domoń, Świst (58 Ogrodnik) – Staszczak ż, Frankiewicz, Kaliniec (77 Wiejak), Kmiotek, Pałys-Rydzik (58 Bieniasz), Barszczak – Dziedzic ż (46 Buczek ż). Trener Szymon Szydełko.

Motor:Zając – Michota, Tadrowski, Gieraga, Słotwiński ż (80 Tkaczuk) – Kaczmarek, Cholerzyński (69 Kamiński), Tymosiak ż, Oziemczuk (86 Szysz), Majkowski ż (75 Stachyra) – Paluch. Trener Marcin Sasal.

Sędziował Gawęcki (Kielce). Widzów 999 (w okolicy stadionu była około 300- osobowa grupa kibiców z Lublina).

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24