- Kiedy dowiedziałem się, kto będzie sędziował w Rzeszowie, nie mogłem spać. Obudziłem się o wpół do piątej - mówił po meczu Waldemar Domagała, czyniąc aluzję do miejsca zamieszkania arbitra. Trener KSZO był wyluzowany, bo też remis uzyskany w dziewiątkę, gol strzelony w dziesiątkę, to nie jest byle co. Ba! W 90 minucie goście wyszli z kontrą 2 na 1, ale Gil fatalnie uderzył, zamiast podawać.
Czerwone kartki nie świadczą, że mecz był brutalny. Gościom po prostu puszczały nerwy. Podstolak rzucił piłką w jednego z naszych graczy, a Persona miał uciszać fanów Resovii (inna wersja mówi o... środkowym palcu piłkarza).
- Słowa trenera KSZO stawiają mnie w niewygodnej sytuacji, sugerują, że ktoś nam pomagał. Tak nie było. Piłkarze z Ostrowca zachowali się niesportowo i stąd kartki - podkreślał Szymon Szydełko, trener KSZO.
Problemem Resovii był fakt, iż nie potrafiła sama sobie pomóc. Kiedy zaczęła grać z przewagą, łatwo straciła gola; Tylec urwał się na skrzydle i dośrodkował na długi słupek, gdzie Cheba z metra musiał zagłówkować bez pudła. Gdy przewaga liczebna wzrosła do dwóch piłkarzy, “pasiaki” ogarnął pośpiech, a to był zły doradca. Wprawdzie nasi gracze przedostawali się w pobliże bramki, ale nie było komu porządnie, ostro dośrodkować. Raz szansę miał Arkadiusz Staszczak, główkował koło słupka, ale Wierzgacz odbił piłkę. Rzeszowianie atakowali, ale do końca bili głową w mur.
Pierwsza połowa była bezbarwna, ale gospodarze zeszli do szatni w dobrych nastrojach, bo strzelili gola... “do szatni”. Poprzedziła go okazja Sebastiana Dziedzica, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, ale wywalczył rzut rożny. Wykonał go Staszczak, Dawid Pałys-Rydzik trącił piłkę, ta odbiła się jeszcze od uda Stachurskiego i wpadła do celu. Trener gości miał zastrzeżenia do... sytuacji Dziedzica.
- Czasem się zagotuję, a potem na nagraniu widzę, że spalonego nie było. Ale jeśli go nie było przy podaniu do piłkarza Resovii, to chyba... stanę na głowie - żartował coach KSZO, który wyjaśnił, dlaczego nie zagrał Łukasz Jamróz, pierwszy snajper jego zespołu.
- Chciałem, żeby po prostu było sprawiedliwie. Skoro za kartki pauzował Bartłomiej Buczek w Resovii, to dałem wolne Łukaszowi. A poważnie mówiąc, to nie grał, bo brał ślub - dodał sympatyczny trener z Ostrowca.
Resovia - KSZO Ostrowiec Św. 1:1 (1:0)
Bramki: 1-0 Pałys-Rydzik 44, 1-1 Cheba 57.
Resovia: Pietryka - Żmuda, Domoń, Makowski - Staszczak, Wiejak (64. Frankiewicz), Kaliniec, Kmiotek (77. Chamera), Bieniasz (66. Pelc) - Dziedzic, Pałys-Rydzik. Trener Szymon Szydełko.
KSZO: Wierzgacz - Stachurski, Sołtykiewicz, Łatkowski, Persona I [59]- Podstolak I I [54], Mężyk, Cheba (83. Łokieć), Tylec (90. Dziadowicz), Dobkowski - Grunt (85. Gil). Trener Waldemar Domagała.
Sędziował: Wąsik (Lublin). Widzów 650 (50 z Ostrowca). Żółte kartki: Domoń, Wiejak - Podstolak. Czerwone kartki: Podstolak, Persona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"