Resovia zakłada fundację

Resovia od lat szuka sposobów mocniejszego stanięcia na nogi. Od ponad siedmiu lat wałkowany jest projekt "Resovia Park" - wybudowania kompleksu handlowo-sportowego, zyski z którego częściowo wspierały działania klubu.

Sprawa przeciąga się jednak w czasie, a ostatnio na słowo "Resovia Park" działacze jedynie zgrzytają zębami. Resovia miała także w planach powołanie do życia spółki akcyjnej, ale na realizację tego pomysłu brakło środków. Powstaniu fundacji nic nie powinno przeszkodzić.

- Liczymy oczywiście, że kapitał fundacji będzie rósł, ale samo jej założenie nie wymaga dużych wpłat - mówi Adam Sadecki, prezes sekcji piłki nożnej w naszym klubie i pomysłodawca utworzenia fundacji.

- Lata temu, kiedy pracowałem w Invest Banku z takim projektem wyszedł były wojewoda Śląski, dyrektor naszego oddziału. Fundację utworzył na rzecz wspierania tamtejszej koszykówki. Projekt wypalił. Oczywiście tam możliwości były wtedy daleko większe, ale myślę, że i na rzeszowskim gruncie taka idea ma sens.

Kapitał fundacji ma się składać nie tylko z datków, ale głównie środków uzyskanych od firm wspierających Resovię.

- Są sponsorzy, którym pomysł fundacji się podoba. Chcemy pobudzić też sumienie naszych sympatyków. Jeśli solidaryzują się z Resovią, to liczymy, że w miarę możliwości pomogą znajdującemu się w trudnej sytuacji klubowi - mówi Sadecki i zapewnia, że żadna złotówka nie zostanie zmarnowana, a pieczę nad pozyskanymi środkami sprawować będzie rada fundatorów.

Pełny tekst w środowych Nowinach