Rewolucja w tarnobrzeskim MKS

Jakiś czas temu pisaliśmy o unieważnionym przetargu na świadczenie usług transportu publicznego w Tarnobrzegu. Przedsiębiorstwo Miejskiej Komunikacji Samochodowej było jedynym oferentem, ale cena, jaką firma przedstawiła magistratowi, była za wysoka. Prezydent miasta unieważnił przetarg i rozpisał kolejny.

Tym razem spółka, która walczy "o życie", ugięła się. Za 1 milion 761 tysięcy złotych będzie do 31 maja 2013 roku odpowiadać za transport publiczny w Tarnobrzegu.

Do 31 maja 2012 roku tarnobrzeskie Przedsiębiorstwo Miejskiej Komunikacji Samochodowej realizowało kursy na 11 liniach, na łączna liczbę 730 tysięcy kilometrów rocznie. 1 czerwca zmieni się wiele.

- Liczba kilometrów spadnie o 300 tysięcy, tym samym będzie 40 procent kursów mniej. Zlikwidowane zostaną linie "1", "7" oraz "11". Pojawią się za to linie "C" i "4", która będzie jechać na osiedle Wielowieś - mówi Janusz Paruzel, prezes Przedsiębiorstwa Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Tarnobrzegu. - Swoje trasy zmienią linie "2" i "3", które przejeżdżać będą przez osiedla Ocice i Miechocin. Od 15 czerwca do 15 września przy plaży Jeziora Tarnobrzeskiego zatrzymywać będzie się autobus linii numer "6".

Wśród likwidowanych linii jest najbardziej popularna "11", która łączy Tarnobrzeg i Sandomierz. Codziennie jeździ nią mnóstwo osób. Jest to zarówno ucząca się młodzież, jak i pracujący dorośli.

- Spółka przewiduje zachowanie połączenia komunikacyjnego pomiędzy Tarnobrzegiem a Sandomierzem, ale na zasadach komercyjnych.

Oznacza to, że bilety będą droższe, nie będzie ulg, ani darmowych przejazdów dla seniorów - wyjawia Janusz Paruzel.

Rozkład jazdy, który będzie obowiązywał od 1 czerwca jest, jak na razie układany. Wciąż nie wiemy, jakie będą za miesiąc ceny biletów w tarnobrzeskich autobusach.

- Decyzję w tej sprawie podejmą miejscy radni. Można się spodziewać podwyżki cen biletów, ale o jaką kwotę, tego jeszcze nie wiem - dodaje szef spółki.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w spółce szykują się zwolnienia. Pracę może stracić nawet 20 osób.

Do tematu na pewno wrócimy.