Robert Karaś na dopingu. Zobacz, co powiedział ultratriathlonista. Stanowczy komentarz polskich sportowców

Nie milkną echa wykazania pozytywnego wyniku testu dopingowego u ultratriathlonisty Roberta Karasia. Wczoraj polskie media obiegła informacja o ponownym wykryciu w organizmie Polaka niedozwolonych substancji. Jak podaje ''Przegląd Sportowy'' chodzi o klomifen i drostanolon. O całej sytuacji poinformował w swoich mediach społecznościowych sam zainteresowany.

,,Otrzymałem informacje z USADA , że w moim organizmie nadal znajdują się pozostałości substancji, które wykryto u mnie po zawodach w Brazylii. Nie miałem możliwości przeprowadzenia badań antydopingowych przed ostatnim startem w USA. To niedozwolone" .

,,Niestety nadal mam w sobie pozostałości po tych substancjach. Nie wiem jeszcze, jakie konsekwencje formalne mnie czekają, ale nie to jest najważniejsze. Niech moja historia będzie przestrogą dla każdego sportowca, zwłaszcza dla ludzi młodych. Nie szukam wytłumaczeń, muszę teraz ponieść konsekwencje swojej głupoty i nieostrożności. Błąd popełniony 1,5 roku temu zostanie ze mną już na zawsze" – dodał Karaś, który nie tak dawno ukończył Florida ANVIL Ultra Triathlon, ponownie bijąc rekord świata.

Nie tak dawno federacja IUTA (International Ultra Triathlon Association) zawiesiła sportowca na dwa lata, a jego rekord świata został wymazany.

Jak się okazuje zawody na Florydzie były organizowane przez inną organizację.

Całą sytuację skomentowali także polscy znani sportowcy, którzy krytykują sportowca i jego nierozwagę. O opinię pozwolił sobie medalista mistrzostw świata i Europy na 400 metrów przez płotki Marek Plawgo.

W podobnym tonie w swoich mediach społecznościowych napisała tenisistka Urszula Radańska. Młodsza siostra Agnieszki zagrała m.in. w ćwierćfinale Roland Garros w grze podwójnej.

Cała sprawa zaczęła się w lipcu ubiegłego roku, kiedy, to do opinii publicznej trafiła informacja o pozytywnym teście dopingowym.

34-latek w lutym zażył niedozwolone substancje przed walką w formule K-1 w federacji FAME MMA.

– Przygotowując się do walki MMA, wiedziałem, że to biorę. Nie zagłębiałem się, co to jest, bo miałem to w d***e

– wyznał programie ''Hejt Park'' w Kanale Sportowym Robert Karaś.