Robert Wróbel, menadżer klubu Live w Rzeszowie: tak sobie wyobrażałem to miejsce

- Wrzesień to początek nowego sezonu koncertowego w Klubie LIVE. Jaki będzie? Jakie gwiazdy wystąpią na klubowej scenie?

- Koncertowy sezon rozpocznie wyjątkowy koncert grupy Audiofeels. Panowie wystąpili już w klubie Live w maju na zamkniętej imprezie i zapewniam dają prawdziwe show na najwyższym wokalnym poziomie. Podczas koncertu 10 września odbędzie się prapremiera piosenki Seala - Kiss From a Rose.

Następnego dnia zostanie ona wykonana przez Audifeels w Opolu podczas koncertu superjedynek. 17 września pojawi się w LIVE ze swoim zespołem Maciek Maleńczuk. To będzie prawdziwy Psychodancing. Jesienią odbędą się koncerty zespołów, które mają w Rzeszowie wiernych i licznych fanów - artyści bardzo ich cenią. Nie lada gratką będzie koncert Coma akustycznie.

Nie zabraknie w tym roku Rzeszowa na pomarańczowej trasie Kultu. Myslovitz zagra koncert z premierowymi piosenkami, a Happysad zagra nową płytę. Po raz pierwszy na scenie LIVE zagrają : Afromental, OSTR, BULDOG, Strachy Na Lachy. Początek października to klubowa część festiwalu Brekout Days - koncerty zespołu Ocean, Maćka Balcara i Roberta Lubery.

W ramach trasy koncertowej pojawi się najlepszy rodzimy zespół deathmetalowy Decapitated. To nie wszystkie koncerty zaplanowane na ten rok. Fanów spokojniejszej muzyki czekają niespodzianki, o których już niedługo będziemy informować, tym bardziej, że klub LIVE otwarty jest na bardzo skrajne gusty muzyczne i międzypokoleniową podróż z muzyką.

- Oprócz koncertów będą też imprezy klubowe. Jakie?

- Klubowe imprezy to imprezy, którym rytm nadają rzeszowscy DJ-e, a zapraszamy najlepszych. Już 11 września nowojorska imprezka: "I Love New York" i gość specjalny prosto z Nowego Jorku - Lady Massada. Jej niezwykły wokal zachwyci niejedną osobę. Nakręcony Nowym Jorkiem DJ STYKKY, specjalnie stylizowani tancerze oraz amerykańskie koktajle to tylko niektóre niespodzianki tego wieczoru.

24 września, po raz pierwszy w Rzeszowie wystąpi rezydent Eski - Puoteck. Imprezy klubowe w Live to imprezy tematyczne, mające przewodni motyw, inspirujące naszych gości. Ostatnio temat FLOWER POWER udowodnił jak dobre można mieć skojarzenia i kapitalnie się bawić. Czas wakacji zainspirował moją "zwariowaną" ekipę do stworzenia kilku ciekawych projektów. Mam nadzieje, że rzeszowscy klubowicze zechcą oddać się nieograniczonej niczym radości - tej ze spotykania się i dobrej zabawy. Uważam, że wystarczająco mamy na co dzień różnych problemów, smutków i powagi. LIVE to muzyczne przeżycia, ale również radość - ALEGRIA !!!!!!

- Czy będą kolejne edycje imprez znanych już klubowiczom, takie jak np. piana party, pokazy mody, promocje znanych marek?

- Piana Party jest przykładem nieograniczonej radości i to nic, że niektórzy sądzą, że to tylko głupawka. W trosce o zdrowie klubowiczów planuję takie imprezy na czas upałów. Pokazy mody odbywają się przy różnych okazjach. Tak się składa, że LIVE jest idealny do organizacji pokazów. Warunki techniczne pozwalają na ustawianie prawie dwudziestometrowego wybiegu dla modelek i modeli, a to jest najważniejsze w pokazach. Widownia może siedzieć lub stać, dlatego mogą odbywać się różne pokazy np. w trakcie sobotnich imprez w bardziej luźnej formule. Taki pokaz zaprezentuje 25 września Artur Kochmański - młody, zdolny, obiecujący projektant z Rzeszowa.

W Live mogą też odbywać się prezentacje i premiery kolekcji w bardzo eleganckiej, ekskluzywnej formule i właśnie taki pokaz odbędzie się już w październiku. Znane marki dostępne w rzeszowskich butikach i sklepach interesują się promowaniem i pokazywaniem swoich kolekcji dla tak dużego audytorium, jakie można spotkać w LIVE i myślę, że kilka najciekawszych kolekcji uda się w najbliższych miesiącach zaprezentować. Dlatego też m.in. powiększamy skład Millenium Model i 25 września organizujemy casting na modelki i modeli.

- Czym nas jeszcze zaskoczy Robert Wróbel i jego ekipa?

- Zaskoczenie najbardziej bawi w momencie, gdy zaskakujemy sami siebie, a uwierz proszę, zaskakujemy się nawzajem bardzo często. Nasza praca to niekończąca się pogoń pomysłów i wyścig wyobraźni. Dlatego najbardziej lubię pracować z ludźmi kreatywnymi, otwartymi, odważnymi, bezkompromisowymi i szalonymi. Oczywiście z tym wszystkim wiąże się profesjonalizm, konsekwencja i odpowiedzialność. A tak naprawdę to ciężka praca, wymagająca wielu wyrzeczeń. To tyle na ten temat, bo miało być radośnie a nie patetycznie.... Zdajemy sobie sprawę z tego, że ta branża to tylko wisienka na torcie życia, ale czym byłoby życie bez radości, zabawy, muzyki i tańca. Dlatego wymyślamy, tworzymy i wiem, że wciąż kogoś zaskakujemy.

- Czy tak sobie wyobrażałeś klub, którym kierujesz? Jesteś zadowolony z efektów swojej pracy?

- Dokładnie tak. Od pierwszego wejścia do tego budynku wiedziałem, że ma ogromny potencjał. To nie jest jakaś tam budowla. To miejsce ma historię, jest w pewnym sensie tajemnicze, a występujący i przychodzący tam ludzie dają mu duszę. Uwielbiam naturalność i surowość tej przestrzeni. Ona inspiruje i jest bardzo plastyczna, dlatego można obserwować jej ciągłą transformację.

Wiadomo, że chciałoby się więcej i więcej, ale proszę mi wybaczyć - zawsze znajdą się tacy, którym coś nie odpowiada. Tak się składa, że w spotkaniach człowieka z człowiekiem najważniejszy jest właśnie człowiek, a reszta to tylko piękna oprawa. Wciąż najwięcej niezadowolenia pochodzi z braku tolerancji, nieuzasadnionej agresji, braku umiejętności cieszenia się chwilą - tym, co mamy tu i teraz, takim jakie jest. Ale nie przejmuję się tym - to nie jest nasza rzeszowska przypadłość to typowa polska cecha. A ja wciąż robię swoje i cieszy mnie fakt, że tak wiele osób interesuje się i uczestniczy w tym, co oferuje mieszkańcom naszego miasta klub LIVE