MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice oblegają przedszkola w Sanoku

Dorota Mękarska
Rodzice, którzy stanęli w kolejce nad ranem zdołali zapisać się na listę, ale już tylko rezerwową.
Rodzice, którzy stanęli w kolejce nad ranem zdołali zapisać się na listę, ale już tylko rezerwową. Fot. Dorota Mękarska
Przez całą noc rodzice stali w kolejce w przedszkolu nr 3 w Sanoku, by zapisać swoje dzieci na przyszły rok szkolny. Dziś rano okazało się, że miejsc nie wystarczy dla wszystkich.

2 marca rozpoczęły się w Sanoku zapisy do przedszkoli. Już w pierwszym dniu w przedszkolu nr 3 utworzyła się gigantyczna kolejka, choć zapisy trwają do 16 marca. Przedszkole to leży na dużym i zamieszkałym przez młodych ludzi osiedlu.

- Jak na takim wielkim osiedli może funkcjonować tylko jedno przedszkole? - dziwi się pani Agata.

Musiało interweniować pogotowie

Rodzice, którzy chcieli zapisać dzieci do tego przedszkola utworzyli kolejkę już w niedzielę wieczorem. Stworzyli listę, na którą z miejsca wpisało się ponad 50 osób. Gdy ciągle napływali następni zarzucono jej uaktualnianie.

Ludzie spędzili noc w śpiworach czekając na otwarcie sekretariatu. Rano byli tam zmęczeni, że musiało interweniować pogotowie ratunkowe. Jedna z matek zesłabła i trzeba było przewieźć ją do szpitala. Po udzieleniu pomocy kobieta odzyskała siły.

- Ja stanąłem o godz. 4 rano. Nie dostałem się już na listę główną. Jestem dopiero na 7 miejscu na liście rezerwowej - mówi pan Dominik, ojciec 3 - latka.

- To przedszkole uważane jest za bardzo dobre, a każdy rodzic chce, by jego dziecko nie trafiło do przechowalni, ale do dobrego przedszkola - tak pan Grzegorz tłumaczy oblężenie przedszkola nr 3.

- Nie chcę odnosić się do subiektywnej oceny rodziców, ale wszystkie przedszkola w Sanoku bardzo dobrze funkcjonują i mają bardzo dobre warunki - zaznacza wiceburmistrz Marian Kurasz.

Miejsc nie brakuje

- Tak jest wszędzie - zauważa pani Marzena. - Problem jest w tym, że przedszkola zostały pozamykane i brakuje miejsc.

- Miejsc nie brakuje - przekonuje burmistrz Kurasz. - Mamy do dyspozycji 800 miejsc we wszystkich przedszkolach. Ta panika naprawdę nie ma uzasadnienia.

O godz. 8. 30 wolne w przedszkolu nr 3 było już tylko jedno miejsce, dla 4 - letniego dziecka. Mimo to rodzice nadal stali w kolejce.

- Pozostała nam lista rezerwowa - wyjaśnia pani Agata.

- Jak nie przyjmą naszych dzieci do przedszkola, to zaprowadzimy je do Urzędu Miasta - dodaje buńczucznie pan Grzegorz.

- Zapisy trwają 2 tygodnie. Po tym czasie zorientujemy się, ile jest jeszcze wolnych miejsc. Jeśli będzie potrzeba, to "zerówki" przeniesiemy do szkół, a na ich miejsce utworzymy oddziały dla młodszych dzieci. Wszystkim zapewnimy miejsca - uspokaja wiceburmistrz Kurasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24