Rolnicy z Podkarpacia: ceny buraków cukrowych są za niskie

Do koncernu Südzucker należy pięć cukrowni: Cerekiew, Ropczyce, Strzelin, Strzyżów i Świdnica, ale w szczególnie niekorzystnej sytuacji znaleźli się rolnicy z Podkarpacia, którzy dostarczają buraki do Ropczyc.

Zaproponowane przez cukrownię ceny, zdaniem  podkarpackich rolników są za niskie i nie gwarantują nawet zwrotu kosztów poniesionych na wymagającą uprawę buraków. Narzekają także na złe warunki dostaw buraków, jakie narzucają im przedstawiciele niemieckiego koncernu Südzucker.

Podkarpacki Związek Plantatorów Buraka Cukrowego w Przeworsku liczył jeszcze niedawno, że negocjacje z właścicielem cukrowni przyniosą pozytywne rozwiązanie. Jednak, kiedy część plantatorów z innych części kraju podpisała umowy na dostawy buraków na warunkach przedstawionych przez niemiecki koncern, to argumenty negocjacyjne ze strony pozostałych rolników wyraźnie zmalały.

Wprawdzie Koncern Südzucker zapewnia, że jednakowo traktuje wszystkich plantatorów również tych z innych krajów Unii Europejskiej m.in. w Niemiec czy Francji, ale rolnicy z Podkarpacia w to nie wierzą.

- Jeśli nawet co do zasady, te umowy mogą być podobne, to jest tam tak wiele szczegółów, które w różnych krajach są odmienne. To sprawia, że dostawcy buraków z Polski, Niemiec, czy Belgii otrzymują zapłatę w różnej wysokości - argumentują rolnicy zrzeszeni w Podkarpackim Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.

Koncern chce uzależnić zapłatę za dostawy buraków od rynkowych cen cukru i przewiduje, że będą one wysokie. Tymczasem nasi rolnicy są innego zdania. - To są szacunki koncernu, ale to na nas spada ryzyko. Jak ceny cukru na rynkach światowych spadną to Sudzucker i tak wyjdzie na swoje, a my możemy zbankrutować, gdy okaże się, że ceny za buraki nie pokryją kosztów ich uprawy. To nie są żarty, bo zakup nasion, nawozów, środków ochrony i na paliwo do maszyn zaciągamy kredyty - tłumaczą plantatorzy.

 Wielu z nich zapowiada, że w tej sytuacji zrezygnuje z upraw buraków cukrowych. Czasu na podjęcie decyzji zostało niewiele, bo najlepsze warunki do wysiewu buraków cukrowych zależą o warunków pogodowych oraz wilgotnościowych gleb i w różnych rejonach Polski zaczynają się już od początku marca.

Sporem o ceny i warunki współpracy pomiędzy rolnikami, a koncernem Südzucker zainteresowali się posłowie z naszego regionu m.in. Gołojuch Kazimierz, PiS i Anna Schmidt-Rodziewicz, którzy zapowiadają interwencję w tej sprawie.