Ronda bez patronów. Spór na sesji Rady Miasta Rzeszowa [WIDEO]

Na wczorajszą sesję radni przygotowali dwie uchwały dotyczące nadania nazw rondom. Na wniosek klubu PiS, to u zbiegu ul. Lubelskiej i Gromskiego, na wysokości nowego mostu im. Tadeusza Mazowieckiego miało dostać za patrona rodzinę Ulmów. Z kolei Platforma Obywatelska zaproponowała nazwanie ronda u zbiegu ulic Kotuli i Ofiar Katynie imieniem profesora Władysława Bartoszewskiego.

Jeszcze przed sesją radni zapewniali, że obie uchwały zamierzają przyjąć bez większej dyskusji, ponieważ obie kandydatury nie budzą wśród nich żadnych wątpliwości. Niespodziewanie przed rozpoczęciem obrad PiS zgłosił jednak wniosek o zdjęcie z sesji projektu Platformy Obywatelskiej. Z sali padły także inne głosy, między innymi taki, aby zmodyfikować projekty i rondo przy ul. Lubelskiej oddać profesorowi Bartoszewskiemu. W ten sposób miał powstać ciąg na północy miasta, od ronda im. Jacka Kuronia, przez most Tadeusza Mazowieciego, po rondo Władysława Bartoszewskiego.

- Skoro tak, to równie dobrze można nazwać tę trasę ulicą Unii Wolności - sprzeciwił się Robert Kultys z PiS. On i jego koledzy argumentowali, że na szybkim oddaniu skrzyżowania rodzinie Ulmów zależy im dlatego, że niebawem zostanie u nas otwarte muzeum poświęcone tym postaciom.

- Bądźmy barwni różnorodnością, rzeczywiście nadawanie ulicom i rondom w sąsiedztwie nazw na podstawie poglądów patronów to kiepski argument - zgodził się z radnym Kultysem Andrzej Dec z PO, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.

I zaproponował, aby decyzje w tej sprawie podjąć pod koniec sesji, po przemyśleniu. Wówczas Rozwój Rzeszowa zaproponował, aby mimo wszystko podmienić ronda w obu uchwałach, bo na osiedlu Krakowska Południe zgody na kandydaturę profesora Bartoszewskiego nie wyraziła rada osiedla. Ostatecznie oba projekty zostały zdjęte z obrad i ronda na razie nie będą miały patronów.