Równowartość prawie 150 tys. złotych bez zgłoszenia celnego przewoził w bagażu 32-letni Ukrainiec. Wpadł na granicy w Medyce

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Oddziału Celnego z polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce skierowali do kontroli wjeżdżającego do Polski busa na ukraińskich numerach rejestracyjnych.

- Podczas rewizji okazało się, że kierujący pojazdem 32-letni obywatel Ukrainy przewoził w bagażu ponad 33 tysiące euro (równowartość prawie 150 tys. złotych), których nie zgłosił do kontroli. Wobec kierowcy wszczęte zostało postępowanie karne skarbowe, do którego na poczet grożącej kary zabezpieczona została kwota 15 tys. złotych

— informuje mł. asp. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.

Chwilę później okazało się, że obowiązku zgłoszenia nie dokonał także jeden z pasażerów busa, u którego funkcjonariusze wykryli ponad 15 tys. euro.

- Na 27-letniego obywatela Ukrainy nałożony został mandat karny w wysokości 5,2 tys. złotych - dodaje E. Chabowska.

KAS przypomina, że osoba, która wjeżdża do Unii Europejskiej lub wyjeżdża z Unii i przewozi gotówkę o wartości 10 tys. euro albo więcej (lub równowartość w innej walucie) ma obowiązek zgłosić ten fakt w formie pisemnej. Wynika to z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Przepis ten dotyczy również papierów wartościowych.

Co ciekawe, zgłoszenie przewozu nie wiąże się z żadnymi opłatami.

Dlaczego nie można przewozić większej ilości gotówki, pomimo że jest to nasza własność? Przepisy zabraniające tego stosuje większość państw na świecie. Ma to zapobiegać praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu działalności przestępczej, a szczególnie terroryzmu.

Podobnie nie można swobodnie wpłacić na swoje konto bankowe gotówki większej niż równowartości 15 tys. euro. Gdy kwota jest wyższa, bank ma obowiązek zgłosić taką transakcję do urzędu skarbowego, a ten może, choć nie musi, zapytać nas o źródło pochodzenia pieniędzy.