Rząd chce opóźnić budowę S-19. Kiedy pojedziemy do Lublina drogą ekspresową?

Droga ekspresowa S-19 (od Barwinka, przez Rzeszów, Lublin, Białystok do przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy Białostockiej) w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012 była inwestycyjnym priorytetem. Program przyjął rząd PiS w 2007 roku. Teraz okazuje się, że zabraknie pieniędzy na realizację planowanych inwestycji.

Winny kryzys?

Jak zauważa „Puls Biznesu” to skutek kryzysu finansowego i zaciskania pasa przez ministerstwo finansów. Lista ustalonych w dotychczasowym Programie inwestycji została mocno przetrzebiona. Na realizację po roku 2013 zostało przesuniętych około 100 zadań. W tym nasza S-19.

Takie informacje możemy wyczytać z najnowszego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. To na razie projekt. Konsultacje społeczne w jego sprawie potrwają do 27 grudnia. Trudno się jednak spodziewać, że nie zostanie przyjęty.

Kiedy nasza ekspresówka

W nowym programie S-19 już nie jest najważniejszym priorytetem (w poprzednim obok S-3 była najpilniejszym zadaniem do zrealizowania). Priorytetami, których realizacja powinna rozpocząć się do 2013 roku są obecnie inne „S”. Do 2013 powstaną jedynie te odcinki naszej ekspresówki, które już są w realizacji: odcinek rzeszowski (Stobierna-Rzeszów) oraz Międzyrzec Podlaski-Lubartów, obwodnica m. Kock i Woli Skromowskiej.

Pocieszeniem może być to, że w nowym Programie S-19 jest zadaniem, które zdaniem rządzących powinno być zrealizowane do 2015 roku.