Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeka alkoholu wlała się w Medyce. Budżet stracił miliardy

[email protected] 17 867-22-57
Zdaniem „Rz” straty budżetu państwa na wskutek importu spirytusu, który na granicy zmieniał się w płyn do spryskiwaczy mogą sięgać 3 mld zł. Fot. Archiwum
Zdaniem „Rz” straty budżetu państwa na wskutek importu spirytusu, który na granicy zmieniał się w płyn do spryskiwaczy mogą sięgać 3 mld zł. Fot. Archiwum
Państwo polskie straciło miliardy złotych, bo aż do końca ub.r., przez przejście graniczne w Medyce, do Polski wjeżdżał spirytus bez akcyzy – alarmuje „Rzeczpospolita”.

Jak ustalili dziennikarze „Rz”, afera spirytusowa nie skończyła się w 2007 r. wraz ze zmianą przepisów, które miały ukrócić nielegalny proceder. Aż do końca 2010 r. do Polski wjeżdżał z Ukrainy alkohol nadający się do picia, ale klasyfikowany jako zwolniony z akcyzy koncentrat płynu do spryskiwaczy.

NIK potwierdza straty prawie 3 mld zł W ten sposób importerzy zyskiwali fortunę, a tracił budżet państwa.

Niedawno Najwyższa Izba Kontroli potwierdziła, że w latach 2004–2007 budżet stracił na tym procederze prawie 3 mld zł. Jednak zdaniem „Rz", straty mogą być dużo większe, bo cały spirytus, który w latach 2006–2010 przyjeżdżał z Ukrainy, był traktowany jako płyn do spryskiwaczy.

Przebitka przekraczała 2000 proc… „Rz” opisuje mechanizm finansowy procederu. – Litr kosztował importera od 20 do 60 gr – mówi kontroler NIK. A celnik dodaje: – Ukraiński spirytus trafiał do rozlewni wódek albo hurtowni. Z litra można było zrobić pięć butelek wódki. Była sprzedawana po 15–19 zł.

Jeden z celników oszacował, że należności podatkowe od jednej cysterny powinny wynieść 4,5 mln zł (ok. 30 tys. zł cła, 3,6 mln akcyzy i 870 tys. VAT). Tymczasem płacono zaledwie 35 tys. zł VAT.

Według celników, do Polski przez przejście w Medyce w latach 2004 – 2009 trafiło 80 mln litrów alkoholu.

Jak spirytus zmieniał się w płyn do spryskiwaczy „Rz" dotarła do tez dokumentów jednego z takich transportów. Ukraińskie świadectwo jakości z 2009 r. potwierdza, że to ok. 55 tys. ton rektyfikowanego 96-proc. spirytusu konsumpcyjnego, który praktycznie nie zawiera barwnika i środków skażających. Jednak na granicy sklasyfikowano go jako płyn do spryskiwania szyb. Importer nie zapłacił więc akcyzy, osiągając kolosalne zyski.

Co ciekawe celnicy twierdzą, że o nieprawidłowościach na granicy wielokrotnie informowali resort finansów. Natomiast ministerstwo twierdzi, że takich sygnałów nie miało.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24