Przez większość spotkania zdecydowanie częściej w posiadaniu piłki byli gospodarze, ale mieli spore problemy ze sforsowaniem solidnie grającej defensywy gości. Jak już się udawało to na drodze stawał Dawid Kaszuba. Tak było choćby w 26. minucie, kiedy w „okienko” mierzył Tomasz Barycza, ale bramkarz Wisłoka wyciągnął się jak struna i obronił. Drugi pojedynek między tymi graczami należał już jednak do pomocnika Rzemieślnika i było 1:0.
Radość miejscowych nie trwała długo, bo piłką w rękę został trafiony Adrian Chłoń, a jedenastkę na gola zamienił MarcinBorowczyk. Później gospodarze starali się jeszcze atakować, ale większej krzywdy nie byli w stanie rywalom zrobić.
- Biliśmy głową w mur. Goście się mądrze bronili i widać było, że remis ich cieszy - mówił Andrzej Garboś, działacz pilźnian. Można powiedzieć, że zgadzał się z tym Krzysztof Korab, trener Wisłoka.
- Nie chcieliśmy przegrać na trudnym terenie i cel osiągnęliśmy - stwierdził.
Rzemieślnik Pilzno - Wisłok Wiśniowa 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Barycza 30, 1:1 Borowczyk 37-karny.
Rzemieślnik: Pietraszewski – Fryś, Remut, Furmański, Florian – Tomasiewicz, Barycza, Ślęzak, Macnar, Chłoń – D. Wolański (83 Camara). Trener Tomasz Kijowski.
Wisłok: Kaszuba – Guzek, Kuta, Kozubek, Boruta – Sokołowski (46 Kopeć), Stanisz, Borowczyk, J. Wolański (90 Grabski), Maik (69 Zimny) - Kosiba (74 Złotek). Trener Krzysztof Korab.
Sędziował Paul (Nowa Sarzyna). Widzów 200.
Sportowy przegląd Internetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?