Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów. Niższy wyrok dla policjanta, który w sklepie fotografował miejsca intymne kobiet

apl
Fot. 124RF
Sąd Okręgowy w Rzeszowie orzekł, że mężczyzna przyłapany w sklepie na potajemnym fotografowaniu kobietom ich miejsc intymnych, otrzyma nieco niższą karę, niż zdecydował o tym rzeszowski sąd rejonowy.

Był upalny sierpniowy piątek 2020 r., kiedy pan Grzegorz z żoną Moniką wybrali się na zakupy do rzeszowskiego marketu E. Leclerc. W pewnym momencie zauważył, że do pochylającej się przy jednej z półek żony zbliżył się mężczyzna, w dłoni trzymał kostkę masła, na niej telefon, który w pewnym momencie wsunął pod sukienkę nieświadomej sytuacji kobiety i zaczął robić zdjęcia. Pan Grzegorz pochwycił napastnika, w ujęciu pomogli sklepowi ochroniarze, po chwili na miejscu był wezwany patrol policji. Sprawcą okazał się Waldemar S., wówczas policjant Komisariatu II w Rzeszowie.

Śledczy zakwalifikowali wstępnie czyn Waldemara S., jako wykroczenie nieobyczajnego wybryku, materiał dowodowy został przesłany prokuraturze, która zdecydowała jednak przedstawić mężczyźnie zarzut z kodeksu karnego o próbie „utrwalania wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia”. Zebrawszy dowody prokuratura uznała, że nie był to jednorazowy eksces podejrzanego, bo w jego telefonie znaleziono mnóstwo nagrań i fotografii miejsc intymnych kobiet, wykonanych jeszcze z latach poprzednich. Biegli orzekli, że część wykonywana była w marketach warszawskich, seria ostatnich – w rzeszowskich.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Rzeszowie, przełożeni mężczyzny nie czekali na finał procesu i usunęli oskarżonego ze służby w policji. Rozprawy zaczęły się w lutym 2022 r. w trybie jawnym, na co nalegała sama poszkodowana, a do czego przychylił się sąd. Sędziowie nie mieli wątpliwości, co do winy Waldemara S., skazano go na rok ograniczenia wolności, 40 godzin prac społecznych miesięcznie i opłatę kosztów sądowych. Wyrok zakazywał mu sprawowanie zawodu związanego z ochroną bezpieczeństwa publicznego, osób lub mienia przez 10 lat. Dodatkowo miał także wpłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia poszkodowanej.

Wniosek odwoławczy od tego wyroku trafił do Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Tym razem – na żądanie obrońcy oskarżonego – proces utajniono. Podczas jedynej rozprawy 21 grudnia br. sąd przesłuchał biegłych, po czym wydał decyzję niemal w całości potwierdzającą wymiar kary, orzeczony przez sąd rejonowy. SO obniżył jedynie wysokość zadośćuczynienia dla poszkodowanej: z 10 tys. zł do 5 tys. zł. Waldemara S. nie było w tym momencie na sali rozpraw.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24