Rzeszów walczy o unijne miliony

- W piątek byliśmy w tej sprawie w Warszawie. Rozmawialiśmy o dotacjach na inwestycje warte 3,3 mld zł. To m.in. przebudowa ronda Dmowskiego, most na Załężu i nowa hala sportowa na Zwięczycy - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Pieniądze mają pochodzić z kończącego się unijnego rozdania na lata 2007-2013. Dofinansowane w tym czasie inwestycje samorządy muszą rozliczyć do 2015 roku. Ponieważ wiele z nich udało się zrealizować taniej niż zakładano, a inne wcale nie doszły do skutku, części pieniędzy nie wykorzystano. Rzeszów liczy, że uda się skorzystać z tej puli.

- Warunek jest taki, że trzeba mieć gotową kompletną dokumentację inwestycji, które chcielibyśmy realizować. Dzięki temu, gdy tylko dostaniemy informację, że pieniądze można wziąć, będziemy mogli złożyć wniosek i ogłaszać przetargi. W zależności od dostępnej kwoty wybierzemy, którą inwestycję dofinansować - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.