Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe coraz bliżej zgłoszenia drużyny do rozgrywek w 2. lidze. Prowadzone są rozmowy z zawodnikami

- Tak, przygotowujemy wszystkie dokumenty, aby oficjalnie zgłosić naszą drużynę do startu w rozgrywkach 2. ligi w najbliższym sezonie. Chcemy to zrobić do połowy listopada, a więc przed terminem - potwierdza nasze informacje jeden z działaczy rzeszowskiego klubu. Oczywiście, jak to bywa na starcie, problemów nie brakuje, ale dominuje optymizm.

Decydujące spotkanie na ten temat zaplanowane jest na dzisiejsze popołudnie. Zarząd RTŻ nie zasypia także gruszek w popiele i wykorzystuje okres transferowy do rozmów z kandydatami do drużyny.

- Nie stać nas na gwiazdy, pragniemy przede wszystkim odbudować wiarygodność rzeszowskiego żużla, dlatego zamierzamy oprzeć skład na młodych zawodnikach mieszkających niedaleko Rzeszowa, także wychowankach Stali, aby tym samym maksymalnie obniżyć koszty funkcjonowania klubu. Będziemy płacić stawki za podpisanie kontraktów i za punkt zgodnie z regulaminem - dodaje nasz rozmówca. - Mamy nadzieję, że uda nam się zbudować ciekawy zespół.

Jak się dowiedzieliśmy prowadzone są m.in. rozmowy na temat startów w RTŻ braci Bartosza i Michała Curzytków, wychowanków szkółki ZKS Stal. Chrapkę na pozyskanie braterskiego duetu mają Apator Toruń i Orzeł Łódź, który miał przedstawić nawet konkretną ofertę. Obaj mocno by się przydali w Rzeszowie, gdzie - przy odpowiednim wsparciu - mogliby rozwijać także swój talent.

Jeżeli chodzi i innych zawodników, to na celowniku znajdują się dwaj Duńczycy i Brytyjczyk. W sumie oferty przysłało 16 żużlowców, ale rozmowy odbywają się także z wybranymi przez klub zawodnikami. Na razie nie podpisano żadnej umowy, więc nikt nie zdradza nazwisk.

RTŻ zaprasza do współpracy firmy i instytucje oraz osoby prywatne. Warto wesprzeć inicjatywę reaktywacji speedwaya w Rzeszowie. To ostatni dzwonek.

Wilki Krosno, nasz przedstawiciel w drugiej lidze odkryje większość kart już w środę podczas konferencji prasowej.