To odpowiedź na interwencję u ministra Andrzeja Czumy ustrzyckich samorządów, Związku Bieszczadzkich Gmin Pogranicza, prezesów Sądu Okręgowego w Krośnie i Sądu Rejonowego w Lesku, a także posła Wojciecha Pomajdy.
Ministerstwo przyjęło argumentację, że w Ustrzykach Dolnych przybywa spraw związanych z przestępczością graniczną. Bliskość drogowego i kolejowego przejścia z Ukrainą (10 km), nielegalne przekraczanie zielonej granicy, handel alkoholem i papierosami, wykroczenia drogowe to najważniejsze z nich.
Resort sprawiedliwości wziął też pod uwagę odległości, jakie musieliby pokonywać mieszkańcy odległych górskich wsi do sądu w Lesku. Na przykład z Pszczelin do Leska jest 60 km, a z Wołosatego aż 75 km. Tymczasem coraz więcej osób jeździ do sądu w Ustrzykach załatwiać np. sprawy wpisów do ksiąg wieczystych, itp.
Przypomnijmy, że przez szereg lat Ustrzyki Dolne starały się uzyskać prawo do odtworzenia w mieście samodzielnego sądu i prokuratury, które istniały tu w latach 70. W ub. r. otrzymały kolejną odpowiedź odmowną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża