Samorząd powiatu chce przejąć PKS Krosno

Wystąpienie do ministra poprzedziła uchwała radnych powiatu, którzy wyrazili zgodę na nieodpłatne nabycie akcji. Decyzję w tej sprawie radni podjęli jednomyślnie.

- Wcześniej temat wielokrotnie był omawiany na posiedzeniach zarządu, sesjach i komisjach - mówi Ewa Bukowiecka, rzeczniczka starosty. - Radni zapoznali się z sytuacją w zakładzie oraz argumentami przemawiającymi za komunalizacją przedsiębiorstwa.

Według starosty Jana Juszczaka - komunalizacja zakładu to konieczność.

- Uważam, że jako gospodarze terenu jesteśmy odpowiedzialni za zapewnienie transportu wszystkim naszym mieszkańcom - mówi Juszczak. - Zdaję sobie sprawę, że będzie to ciężka praca dla samorządu, aby ta firma mogła funkcjonować na rynku pracy przy mocnej konkurencji. Ale patrząc na jej potencjał osobowy i materialny, widzę dla niej szansę.
Juszczak nie ukrywa, że, jeśli samorząd stanie się właścicielem zakładu, będą potrzebne radykalne zmiany i niepopularne decyzje. - Ale powiat nigdy nie uchylał się od trudnych decyzji - dodaje. Podkreśla, że wszystkie działania będą poprzedzone rozmowami z prezesem i związkami zawodowymi PKS, odnośnie sposobu zarządzania i oczekiwań związkowców.

Na sesji, na której radni wyrazili chęć przejęcia akcji, był Eugeniusz Szczambura, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w krośnieńskim oddziale PKS. W imieniu załogi dziękował za decyzję, na którą - jak stwierdził - pracownicy długo czekali.

- Ta decyzja rady powiatu daje załodze poczucie stabilizacji i gwarantuje, że ktoś z naszego terenu będzie odpowiedzialny za funkcjonowanie zakładu.

O ewentualnej komunalizacji krośnieńskiego oddziału PKS zadecyduje minister skarbu.