MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Samorządne Krosno" nie podzieliło się władzą w radzie ani z PO, ani z PiS.

Ewa Gorczyca
Fot. Tomasz Jefimow
W prezydium Rady Miasta będą wyłącznie przedstawiciele klubu "Samorządne Krosno". Klub wziął także przewodnictwo najważniejszej komisji - rewizyjnej, kontrolującej pracę prezydenta i urzędu.

"Samorządni" oddali innym klubom szefostwo tylko w dwóch komisjach. To odwrót od zwyczaju, panującego w poprzedniej kadencji.

Trzecia sesja Rady Miasta niemal w całości poświęcona była sprawom organizacyjnym. Radni wybierali wiceprzewodniczących rady, składy dziewięciu stałych komisji oraz ich szefów.

W poprzedniej kadencji wiceprzewodniczących było trzech (po jednym z każdego klubu). Taką niepisaną zasadę zaproponował cztery lata temu prezydent Piotr Przytocki, by pokazać, że chce współpracować ze wszystkimi, także z opozycją. Wtedy opozycyjne PiS otrzymało także dla swojego reprezentanta funkcję szefa komisji rewizyjnej rady.

Wcześniejsze wypowiedzi przewodniczącego Stanisława Słysia wskazywały, że nie widzi on powodu by zwyczaj ten zmieniać w tej kadencji. Jednak radni Samorządnego Krosna, dysponujący siłą 11 mandatów w 21 osobowej radzie, pokazali, że nie zamierzają dzielić się władzą: przynajmniej, jeśli idzie o skład prezydium rady.

Najpierw przegłosowali, że przewodniczących będzie tylko dwóch a potem zgłosili dwóch kandydatów spośród swojego grona: Zdzisława Dudycza i Zbigniewa Kubita. Dwa pozostałe kluby także zaproponowały swoich kandydatów, ale ani Piotr Lenik (PO) ani Bogumiła Romanowska (PiS) nie uzyskali wystarczającego poparcia.
Obsada komisji rewizyjnej wzbudziła dyskusje już na etapie ustalania składu liczbowego. PiS i PO chciały zwiększenia jej składu do 6 osób. Radni Samorządnego Krosna uznali, że wystarczy 5.

Platforma, która wydawało się - będzie naturalnym sojusznikiem Samorządnego Krosna w radzie - tym razem mówiła jednym głosem z PiS. Szef klubu Piotr Lenik jeszcze przed sesją zapowiadał, że jego klub nie będzie ubiegał się o stanowisko szefa komisji rewizyjnej. - Uważam, że powinna go dostać opozycja - mówił.

I tak by się najprawdopodobniej stało, bo pod głosowanie poddano tylko jedną kandydaturę - Wojciecha Kolanki - zgłoszoną właśnie przez PiS. Dla samorządowców osoba Kolanki okazała się jednak nie do przyjęcia. W ub. kadencji odwołali go, bo uznali, że sposobem korespondencji z Julią Piterą złamał prawo.

Kolanko - jak było do przewidzenia - przepadł w głosowaniu, mimo, iż poparli go wszyscy radni PO. PiS - mimo zachęt do zgłoszenia innej osoby - uparł się przy tej kandydaturze.

- Wojciech Kolanko w poprzedniej kadencji stracił funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej niesłusznie - tłumaczył Paweł Krzanowski. - Chcieliśmy to potwierdzić i dać możliwość oczyszczenia się z niesłusznych zarzutów. Uważamy go za doświadczonego samorządowca, który pracował już w tej komisji i z naszej szóstki zna się na tym najlepiej.

Ostatecznie po przerwie klub samorządowy zgłosił swojego kandydata - Stanisława Czaję. Przy głosowaniu radni PO się wstrzymali, ale 11 głosów najliczniejszego klubu wystarczyło do jego wyboru.

Radni wybrali także składy i szefów pozostałych komisji. To ważne decyzje, bo doświadczenie poprzedniej kadencji pokazuje, że los większości projektów proponowanych przez prezydenta rozstrzyga się nie na sesjach, ale właśnie podczas posiedzeń komisji.

Sześciu komisjom przewodniczyć będą radni Samorządnego Krosna, "oddali" tylko dwie - jedną PO (Zdrowia i Opieki Społecznej) i jedną PiS (Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24