Stanisław Rokosz, wójt gminy wiejskiej Dębica nie ustaje w dążeniu do reaktywacji uzdrowiska w Latoszynie. To przynajmniej 300 nowych miejsc pracy w zdroju i jego otoczeniu.
Wójt zyskał zrozumienie komisji zdrowia samorządu wojewódzkiego oraz przychylność marszałka Władysława Ortyla. Ciągle jednak brakuje pieniędzy na realizację ambitnego przedsięwzięcia, chodzi zwłaszcza o odbudowę niezbędnych obiektów sanatoryjnych.
Na początek zbudują specjalistyczna przychodnię
Dlatego gmina porozumiała się ze starostwem powiatowym i na dobry początek zbuduje specjalistyczną przychodnię z wykorzystaniem wód leczniczych dla mieszkańców dwu miejscowości Latoszyna i Podgrodzia.
– Gdy będziemy mieli pierwszy nowoczesny obiekt leczniczy wszystko pójdzie łatwiej, także jeśli idzie o pozyskanie inwestorów. Nie spocznę dopóki na tablicy administracyjnej obok nazwy miejscowości Latoszyn nie pojawi się drugi człon, czyli Zdrój – zapowiada wójt Rokosz.
Lecznicze źródła mineralne w Latoszynie znane były już w 17. wieku.
Zaś w połowie 19 w. powstał przy źródłach zakład zdrojowo-kąpielowy. Zniszczony działaniami I wojny światowej został odbudowany i rozbudowany w 20. leciu międzywojennym.
Natomiast w drugiej połowie lat 30. Latoszyn był już bardzo popularnym uzdrowiskiem wśród kuracjuszy krajowych i zagranicznych. Konkurował wtedy z Krynicą i Szczawnicą. Leczono tu głównie choroby reumatyczne dzięki stosowaniu kąpieli siarczanych i okładów borowinowych. Niestety, działania wojenne w latach 1944-45 doprowadziły do całkowitego zniszczenia obiektów sanatoryjnych.
Jednak w ostatnich latach samorządowcy podjęli intensywne starania o wznowienie działalności uzdrowiska. Bardzo liczył wójt Rokosz na środki z programów pomocowych UE. Na forum sejmiku wojewódzkiego walka toczyła się o 50 mln zl, bo tyle było potrzeba na odbudowę zdroju. O zapewnienie takiej kwoty w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020 zwróciła się do marszałka województwa komisja zdrowia sejmiku woj. podkarpackiego. W myśl tej koncepcji pieniądze na budowę zakładu przyrodoleczniczego pochodziłyby w 85 procentach z funduszy unijnych, a brakujące 15 procent stanowiłby wkład własny gminy i marszałka. Sprawa trafiła aż do Brukseli. Ostatecznie okazało się, że nie można przeznaczać unijnych pieniędzy na taki cel, czyli budowę zakładu przyrodoleczniczego zupełnie od podstaw.
Gmina zawarła porozumienie z powiatem dębickim i razem wybuduje w Latoszynie przychodnię specjalistyczną z wykorzystaniem wód leczniczych dla mieszkańców Podgrodzia i Latoszyna.
Spotykał się Rokosz w sprawie reaktywowania uzdrowiska z marszałkiem Ortylem. Marszałek przychylnie odnosi się do inicjatywy odbudowy uzdrowiska, gdyż jest przekonany, ze unikalne właściwości wód w rejonie Latoszyna i panujący tu mikroklimat powinny zostać wykorzystane do celów leczniczych. Jeśli jednak chodzi o przyznanie pieniędzy na inwestycje na przeszkodzie stoją przepisy. – Ciągle poszukujemy dalszych środków na inwestycję. Na dziś uzyskaliśmy tyle, że znajdujemy się na liście rezerwowej jeśli idzie o środki z PROW na budowę pawilonu leczniczego. Na początek marszałek wesprze finansowo budowę drogi do domu leczniczego – dodaje Rokosz.
- Do ostatecznego celu czyli uruchomienia na powrót uzdrowiska podążamy kolejnymi etepami – zapewnia wójt.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie