Nawet gdyby skończyło się wynikiem 2-1, to i tak byśmy awansowali - potwierdzał słowa trenera obrońca Jakub Rzeźniczak, który w ostatniej minucie strzałem głową ustalił wynik meczu, strzelając swoją pierwszą bramkę w barwach Legii.
Pychę warszawian mógł ukarać w końcówce Marcin Borowczyk (trafił w słupek), albo Fabian Pańko, ale za lekko uderzył piłkę przy próbie dobitki.
- Gdybyśmy trafili, to na pewno były remis i w rewanżu mogłyby się dziać cuda - Maciej Kuzicki, pomocnik Stali, wzdychał podobnie jak większość kolegów.
Sanoczanie zapowiadają, że to nie koniec rywalizacji o półfinał.
- Marzy mi się taki scenariusz: szybki gol na początku meczu, a potem nerwowa gra Legii i drugi gol dający awans zdobyty w końcówce - uśmiechał się Paweł Kosiba, pomocnik Stali, który na tle słabiutkich skrzydłowych Legii, wyróżniał się nie tylko fryzurą.
- Ten mecz jeszcze tysiąc razy będę rozgrywał w głowie. Bo tu mogłem inaczej się zachować, a tam nie. Nie zgodzę się jednak ze stwierdzeniem, że zawaliłem dwa gole - usprawiedliwiał się Dawid Pietrzkiewicz, bramkarz Legii, do którego po meczu były uwagi o interwencje przy pierwszej i trzeciej bramce dla warszawian.
- Szkoda, że dwa gole straciliśmy już w doliczonym czasie. Przy bramce na 2-1 na pewno byłem faulowany - żałował obrońca Mariusz Sumara.
- Brakowało nam nieco sił, łapały nas skurcze, bo w ciągu dnia normalnie pracujemy, a dopiero popołudnia spędzamy na treningach - tłumaczył Kosiba.
- Legia pokazała w takich momentach klasę i boiskowe cwaniactwo. Widać, że to zupełnie inny świat, odnowa biologiczna, odżywki. My o czymś takim możemy tylko pomarzyć - dodawał pomocnik Marcin Borowczyk.
Sanoczanie zostali świetnie przyjęci w Warszawie. Trener Janusz Sieradzki po konferencji prasowej został pożegnany brawami, a wcześniej żartował z dziennikarzami.
- Zabrałby pan może do autokaru Pance Kumbeva? - pytali żurnaliści. - To zależy, jak zaprezentowałby się na treningach i jakie ma finansowe wymagania - uśmiechał się trener. - Ale pewnie by się załapał.
Rewanż rozegrany zostanie 8 kwietnia w Sanoku. Ponieważ meczu nie będzie transmitować telewizja, działacze Stali chcą przełożyć je na później, niż planowana godzina 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?