Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścięła włosy, żeby pomóc chorym

Grzegorz Michalski
10-letnia Oliwia Skiba od urodzenia cierpi na nieuleczalną chorobę - zanik mięśni. Chociaż medycyna nie znalazła na to lekarstwa, to dziewczynka się nie załamuje. Wprost przeciwnie, żyje z całych sił i chce pomagać. Swoje włosy oddała dzieciom chorym na raka.

Oliwia razem z bratem i rodzicami mieszka w Foluszu. - Jak się córka urodziła wydawało nam się, że wszystko jest w porządku. Dopiero w 9 miesiącu lekarze zdiagnozowali nieuleczalną chorobę - opowiada Magdalena Skiba, mama Oliwii. Rozpoczął się wtedy dla rodziny gorący okres. - Nie było tygodnia, żebyśmy nie byli u lekarzy - tłumaczy Piotr Skiba, ojciec 10-latki. Jeździli do Rzeszowa, Warszawy, a najczęściej do szpitala dziecięcego w Krakowie Prokocimiu. - To był bardzo trudny czas. Trzeba było tak układać obowiązki w pracy, żeby wszędzie zdążyć - wyjaśniają rodzice.

Dziewczynka jeździ na wózku. Ma trudności z poruszaniem się. Potrzebuje regularnej opieki. Nie jest w stanie sama w nocy przewrócić się na drugi bok.

- Za każdym razem wstajemy po kilka razy. Z początku był z tym problem, ale teraz jest to odruchowe. Wstajemy, przekręcamy Oliwię i zasypiamy. I tak po 5-7 razy w ciągu nocy - mówi ojciec dziewczynki.

Najlepszym sposobem na utrzymywaniem dziecka w dobrej kondycji i spowolnieniem postępów choroby jest rehabilitacja. Odkąd Oliwią zajmuje się Violetta Bąk z Dukli, rodzice widzą zdecydowaną poprawę.

- Pani Wiola rehabilituje nowoczesną metodą. Masa ludzi korzysta z jej usług - podkreśla Piotr Skiba. Oliwia dosyć często łapie infekcje. Rodzice starają się jej zapewnić opiekę na najwyższym poziomie. Raz w roku wyjeżdżają na turnus rehabilitacyjny. - Jest to 10 dni intensywnej rehabilitacji - tłumaczy mama dziewczynki. Na wspomnienie o turnusach twarz Oliwi promieniej. - Lubię te wyjazdy. Nie dość, że mogę się rehabilitować, to jeszcze mamy fajnie rozplanowany dzień. Na końcu jest często wieczorek, gdzie można pośpiewać i poszaleć z innymi - przyznaje 10 - latka. Chociaż jej poruszanie się ogranicza wózek inwalidzki, to z całych sił korzysta z życia. Chodzi do szkoły podstawowej integracyjnej w Zespole Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle. - Oliwia chodzi na kółko europejskie, matematyczne. Udziela się w szkole jak może. Śpiewa, recytuje - wylicza Wioletta Buglewicz, wychowawczyni Oliwii.

Dziewczynka jeszcze przed przystąpieniem do Pierwszej Komunii Świętej 1 maja, wpadła na niecodzienny pomysł. - Siedziałyśmy razem z mamą i wymyśliłam, że chciałabym pomóc dzieciom, które chorują - opowiada Oliwia. Od urodzenia nie ścinała włosów. Wspólnie z mamą pojechały do salonu. Fryzjerka splotła włosy w warkocz i ucięła 35 centymetrów. Tak zaplecione włosy zostaną spakowane i wysłane do polskiej fundacji, która zajmuje się produkcją peruk.

Dziewczynka ma też inne marzenia. Chciałaby przejechać się ulicami swojej miejscowości w szpalerze motocykli. - To uda się zrealizować jeszcze w tym roku - zapewnia tata 10-latki. Rodzice robią dla Oliwii wszystko. Przerażają ich jedynie koszty związane z zakupem sprzętu do rehabilitacji. Kwoty, które trzeba przeznaczyć na turnusy rehabilitacyjne, też są wysokie. W ich imieniu prosimy więc o pomoc. Oliwia pomogła dzieciom chorym na białaczkę, teraz my jej pomóżmy. Wpłaty można robić na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Nr konta 41124010371111001013219362 z dopiskiem: 9671 Oliwia Skiba.

Rodzice dziękują wszystkim, którzy dotychczas pomogli, m.in. szkołom z gminy Dębowiec, Zespołowi Szkół Miejskich nr 3 z Jasła, Zespołowi Szkół nr 3 oraz Zespołowi Szkól we Wróblowej za regularną zbiórkę nakrętek na leczenie Oliwii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24