Sebastian Padiasek: Kilka zwycięstw na początku powinno ściągnąć kibiców na trybuny

- Jesienią z liczebnością kadry meczowej różnie bywało i tym samym z wynikami także. W przerwie zimowej w Sokole doszło do dość dużych wzmocnień. Był to chyba jeden z najliczniejszych zaciągów z ostatnich okienek transferowych. To powinno dać efekt.

- Kadra jest teraz bardzo szeroka, jest duża rywalizacja w składzie. Mam nadzieję, że wpłynie to bardzo pozytywnie na nasze wyniki w nadchodzącej rundzie, a trener będzie miał szersze pole manewru przy ustalaniu kadry na mecz.

- Odeszli od was Piotrek Kukulski i Paweł Adamczyk, ludzie z tzw. kręgosłupa drużyny.

- Myślę, że następcy godnie ich zastąpią. Łukasz Ćwiczak jest bardzo dobrym bramkarzem, z dużym doświadczeniem ligowym, a z przodu nie tylko jeden zawodnik będzie zdobywał tyle bramek, ile Paweł Adamczyk. Teraz powinno się to rozłożyć na cały blok ofensywny. Mam nadzieję, że bramki zdobywać będą nie tylko napastnicy, ale również pomocnicy i obrońcy.

- W sparingach spisywaliście się dość przyzwoicie.

- Rzeczywiście, mecze kontrolne wychodziły nam dobrze. Aż zaczęło mnie to w pewnym momencie martwić, że idzie nam za łatwo, dlatego przydał się nam taki zimny prysznic w przegranym sparingu z Polonią Przemyśl. Liczę, że weźmiemy się do roboty w ostatnim okresie treningów przed startem rozgrywek i już w walce o ligowe punkty zaowocuje to zwycięstwami.
- Cel na rundę wiosenną?

- Jak najwyższe miejsce w ligowej tabeli po ostatniej kolejce.

- Kibice w Sieniawie dopisują, dość licznie przychodzą na wasze mecze. Będą zadowoleni z wyników?

- Postaramy się, zrobimy wszystko, żeby po naszych meczach byli w dobrych humorach.

- Jako kapitan i wychowanek zespołu zachęć tych niezdecydowanych, aby wybrali się na stadion w Sieniawie.

- Staramy się, aby prezentować jak najlepszy poziom techniczny i jak najbardziej efektowny styl gry, co powinno przyciągnąć jeszcze więcej kibiców. Dwa, trzy zwycięstwa na początku rundy powinny zachęcić kibiców i przekonać tych niezdecydowanych do odwiedzenia naszego stadionu.

- W Sieniawie mówi się, że Sokół w przyszłości powalczy o II ligę, Jak to wygląda z waszej perspektywy?

- Chodzą takie słuchy w różnych miejscach, ale my sami w drużynie twardo stąpamy po ziemi. Na razie skupiamy się na najbliższych meczach, na nadchodzącej rundzie wiosennej, a co pokaże czas to zobaczymy.