Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senatorowie chcą zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach paliw

Małgorzata Froń
- Na stacji klienci najczęściej kupują piwo - mówi pan Piotr, kierownik stacji benzynowej w Rzeszowie.
- Na stacji klienci najczęściej kupują piwo - mówi pan Piotr, kierownik stacji benzynowej w Rzeszowie. Dariusz Danek
Zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. To najnowszy pomysł senatorów. - Nie wpłynie na zmniejszenie spożycia wódki i piwa w naszym kraju - twierdzą przedsiębiorcy.

Według danych GUS statystyczny Polak wypił w ubiegłym roku 8 litrów alkoholu. To plasuje nas w europejskiej czołówce. Z zebranych przez Światową Organizację Zdrowia informacji wynika, iż zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych obowiązuje m.in. w
Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji, Islandii, Holandii, Norwegii, Szwecji, Słowenii, Hiszpanii, Izraelu.

Projekt zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości przygotowała grupa senatorów ze wszystkich klubów partyjnych, których reprezentował Kazimierz Jaworski, senator PiS z Podkarpacia. Znany jest m.in. z tego, przed laty, jako wójt Chmielnika, wprowadził w całej gminie zakaz sprzedaży alkoholu.
Projekt zakłada m.in. zniknięcie wódki i piwa ze stacji paliw.

- To niczego nie zmieni - ocenia Jan Głąb, wiceprezes firmy "EKSA", która ma sieć stacji na Podkarpaciu. - Alkohol nie jest podstawowym produktem, którym handlujemy, ale nie przeczę, że są klienci, którzy go kupują. Uważam jednak, że jak ktoś chce się napić, to alkohol, jak nie na stacji, kupi gdzie indziej.

Chodzi też o reklamę

Senator Jaworski tłumaczy, że nie chodzi tylko o to. Projekt przewiduje też m.in. zakaz emisji reklam piwa w telewizji, radiu, kinach i teatrach. Wnioskodawcy proponują, żeby zakaz emisji reklam piwa obowiązywał w godzinach od 6 do 23, a nie jak obecnie od 6 do 20. Ponadto chcą całkowitego zakazu sprzedaży i spożywania alkoholu m.in. na stadionach.

Maksymalny wymiar grzywny za reklamę i promocję napojów alkoholowych wbrew ustawowym zakazom zostałby podniesiony z 500 tys. zł do 1 mln zł.

Za dużo pijemy

- W naszym kraju z roku na rok rośnie spożycia alkoholu, dlatego trzeba temu przeciwdziałać - argumentuje senator Jaworski. - Chcemy ograniczenia reklamy i promocji napojów alkoholowych, bo to ma znaczący wpływ na wysokość spożycia. Badania pokazują, że w państwach, które wprowadziły częściowe ograniczenie reklamy, poziom ten jest niższy aż o 16 procent od tego w krajach, w których brak takich ograniczeń - przekonuje.

Krzysztof Prendecki, socjolog z Politechniki Rzeszowskiej przyznaje, że w Polsce jest duża dostępność do alkoholu. Ponadto brak u nas kultury picia i to właśnie może prowadzić do prób zaostrzania przepisów.
- Z drugiej strony człowiek ma wolną wolę. Jest istotą rozumną i urzędnikom nic do tego, jak to wykorzystuje. Prohibicją i zakazami nikt jeszcze niczego nie zwojował - uważa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24