Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacja. Mistrz Polski zagra tylko o "brąz"

Waldemar Mazgaj z Krakowa
Waldemar Mazgaj
Hokeiści Ciarko PBS Bank Sanok nie obronią tytułu mistrza Polski. Przegrali dziś w Krakowie z Cracovią Comarch 1:3, a w play-off 2-4 i pozostaje im gra o brązowy medal.

W tym sezonie mistrz Polski nie wygra nic. Może zdobyć tylko co najwyżej brązowe medale.

- Musimy zresetować głowy i do rywalizacji o brąz z GKS-em Tychy przystąpić jak do finału - przyznał Krystian Dziubiński, napastnik Ciarko.

Sanoczanie wyszli na krakowski lód zbyt spięci i przez pięć minut mieli kłopot z oddaleniem krążka ze swojej strefy. Na szczęście udało im się opanować tremę i przetrwał nawałnicę Cracovii bez strat. Wreszcie przejęli inicjatywę na lodzie; w 8. minucie tylko poprzeczka uratowała krakowian przed stratą bramki po uderzeniu Marka Strzyżowskiego. Akcja za akcję, cios za cios. Kibice byli zachwyceni, tym bardziej, że Sebastian Kowalówka po indywidualnej akcji nagle "wyrósł" przed bramką i nie dał szans Przemysławowi Odrobnemu, który po nieudanym niedzielnym meczu dostał szansę rehabilitacji.

W drugiej tercji goście rzucili się na krakowian, chcąc jak najszybciej doprowadzić do remisu. Nadziali się na kontrę; Nicolas Besch przejechał z krążkiem całe lodowisko mijając kilku rywali, a akcję zakończył celnym uderzeniem młodszy z braci Kowalówków.

Przez kilka minut goście nie mogli się pozbierać po takim ciosie. Dobrze, że "Wiedźmin" obronił kilka strzałów (m.in. Josefa Fojtika w sytuacji sam na sam). Wreszcie odpowiedział Partyk Wajda pięknym strzałem w "okienko" po zagraniu Strzyżowskiego zza bramki.

Dopiero wtedy zaczęły się emocje. Tempo gry było takie, że nawet takie tuzy jak Martin Vozdecky prosiły o chwilę pauzy. Raz po raz popisywali się też obydwaj bramkarze, a Patrik Valcak nie trafił do pustej bramki.

W trzeciej tercji nasz zespół próbował, ale szybko zgasł po kolejnej kontrze i dobitce. Sanoczanie byli tak bezradni, że nawet podczas 22 sekund gry w podwójnej przewadze nie potrafili oddać strzału. - Cracovia była lepsza - przyznawano.

W niedzielę i poniedziałek w Arenie Sanok pierwsze pojedynki z GKS-em Tychy o brązowe "krążki". Gra się do trzech zwycięstw...

- Takiego medalu Sanok w kolekcji jeszcze nie ma. Trzeba go zdobyć - zadeklarował Martin Vozdecky.
COMARCH CRACOVIA - CIARKO PBS BANK SANOK 3-1 (1-0, 1-1, 1-0)

Stan rywalizacji play-off (do 4 wygranych): 4:2.

1-0 S.Kowalówka - L. Laszkiewicz - Chmielewski (17:36), 2-0 S. Kowalówka - Besch (22:59), 2-1 Wajda - Strzyżowski - Vitek (31:32), 3-1 Dvorak - Fojtik - Noworyta (43:22)

CRACOVIA: Radziszewski (Kulig) - Kłys, Besch (2); A. Kowalówka (2), Noworyta; Zieliński, Witowski; Myjak, Sznotala - L. Laszkiewicz, S. Kowalówka, D. Laszkiewicz; Dvorak, Valcak (2), Fojtik; Piotrowski, Rutkowski, Chmielewski; Cieślicki, Słaboń, Kmiecik. Trener Rudolf ROHACEK.

CIARKO PBS: Odrobny (Kachniarz) - Mojzis, Dronia (2); Kotaska, Wajda; Kubat, Pociecha oraz Rąpała - Vozdecky, Zapała, Kolusz; Strzyżowski, Bartos (4), Vitek; Gruszka, Dziubiński, Malasiński; Mery, Milan, Bellus oraz Mermer. Trener Stefan MIKES.

SĘDZIOWALI Jacek Rokicki (Nowy Targ) i Zbigniew Wolas (Oświęcim) oraz Marcin Młynarski (Myślenice) i Tomasz Przyborowski (Krynica). KARY: 8 (2 techniczne) - 6 minut. WIDZÓW 2500.

Pierwsze mecze o brąz już w niedzielę i poniedziałek w Sanoku. Rywalem Ciarko PBS Bank będzie GKS Tychy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24