Pierwszego seta gospodarze wygrali bez specjalnych emocji. Różnicę robiła mocna zagrywka. Po ssie Stephena Boyera i ataku tego zawodnika resoviacy uciekli beniaminkowi na 8:4. Po bloku Karola Kłosa było 13:8, po asie Toreya Defalco 15:10. Po częstochowskiej stronie mocnymi atakami odgryzał się Dawid Dulski. Goście popełniali błędy w polu serwisowym i nie tylko, dlatego przegrywali kilkoma puntami. Nie pomylił się na siatce Bartłomiej Mordyl oraz w ataku z pajpa Torey Defalco. Po kolejnym asie Boyera, który zdenerwował się na Leszka Chudziaka trenera rywali i zarobił żółtą kartkę, notowano 20:13. Kolejne akcje także dla mających zdecydowaną przewagę na siatce rzeszowian. Seta zamknął atakiem Defalco.
Bojowo nastawieni częstochowianie do drugiego wystartowali odmienieni. Po udanych akcjach w bloku oraz w ataku przeważali 4:1, 11:3, 13:5. Resovia stała – nie kończyła akcji, nie blokowała, nie broniła. Patrzyła jak punktuje ją przeciwnik. Po ataku Aymena Boguerry goście wygrywali dziewięcioma punktami (15:6). Po rzeszowskiej stronie błąd gonił błąd. Zespół z Częstochowy prowadził 21:15. Rzeszowianie, którzy byli cieniem samych siebie, zmniejszyli straty do trzech punktów, ale nadal grali znacznie poniżej możliwości. Pudłem Defalco zakończyli tę odsłonę.
W trzecim secie resoviacy przeważali 12:8 i 14:10, ale ambitni częstochowianie poderwali się do walki. Ryzykowali na zagrywce, kończyli akcje. Nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale po asie Byrona Keturakisa prowadzili trzema punktami (20:17). Grająca pod presją Resovia nie miała pomysłu na zatrzymanie pozytywnie nakręconych rywali (23:19). Kropkę nad „i” postawił blokiem Bartłomiej Janus.
W czwartej partii na boisku toczyła się wyrównana walka. Częstochowianie po skutecznych atakach Koguta i Dulskiego prowadzili 15:12. Miejscowi znajdowali się pod ścianą. Coraz bardziej grały nerwy, zwłaszcza że rywal cały czas prowadził (17:14). Na 18:18 wyrównał blokiem Kłos. Goście znów prowadzili dwoma punktami. Po ataku Dulskiego przeważali 23:21. Na 23:23 wyrównał blokiem Kłos. Po akcji Dulskiego przyjezdni mieli meczbola (24:23). Kłos dał swojej ekipie piłkę setową (25:24). Dulski wyrównał, a następnie asem postarał się oo kolejnego meczbola- dla beniaminka. Ostatni punkt goście zdobyli blokiem. Wygrali zasłużenie. Resovia dała plamę!
Częstochowianie wygrali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, PGE GiEK Skrą Bełchatów, Treflem Gdańsk i Bogdanką LUK Lublin. Dziś do tej listy dopisali Asseco Resovię, która musi się mocno rumienić za ten występ.
Asseco Resovia - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 1:3 (25:17, 19:25, 20:25, 25:27)
Asseco Resovia: Drzyzga, Boyer 14, Cebulj 1, Kłos 13, Mordyl 5, Defalco 14, Potera (libero) oraz Wróbel, Kozub, Bucki 7, Staszewski 5, Lewandowski. Trener Giampaolo Medei.
Exact Systems Hemarpol: Kowalski, Janus 9, Hain 5, Dulski 25, Kogut 10, Jannes 2, Jaskuła (libero) oraz Borkowski, Ketarakis 2, Boguerra 16, Sobański (libero), Espeland. Trener Leszek Hudziak.
Sędziowali: Marcin Herbik i Tomasz Janik. Widzów: 2400. MVP: Aymen Bouguerra.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża